Czwartek był dniem wyjątkowym dla całego świata nauki. Doprowadzono do pierwszej bezpośredniej obserwacji fal grawitacyjnych. W to przedsięwzięcie było zaangażowanych piętnastu Polaków, ale niewielu wie, że jednym z nich jest torunianin – dr Kazimierz Borkowski
Dr Borkowski jest emerytowanym pracownikiem Centrum Astronomii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ponadto jest członkiem grupy POLGRAW, która zrzesza naukowców związanych z eksperymentami przy detektorze Virgo we Włoszech. Ten z kolei ściśle współpracuje z dwoma innymi – amerykańskimi detektorami LIGO, które 14 września ubiegłego roku zarejestrowały sygnały fal grawitacyjnych, pochodzących ze zderzającego się układu dwóch czarnych dziur.
Rolą dra Kazimierza Borkowskiego w całym przedsięwzięciu było opracowanie programu do redukcji pomiarów, pochodzących z naziemnych detektorów fal grawitacyjnych. Ponadto, wraz z resztą polskich naukowców, stworzył podstawy algorytmów i metod służących do wykrycia tychże fal z układów podwójnych, oraz precyzyjnie umodelował falę grawitacji. W badaniach Kazimierzowi Borkowskiemu towarzyszyli badacze z: Instytutu Matematyki PAN, Centrum Astronomicznego im. Mikołaja Kopernika PAN, Uniwersytetu Warszawskiego, Uniwersytetu w Białymstoku, Narodowego Centrum Badań Jądrowych, Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Uniwersytetu w Zielonej Górze.
Dzięki wczorajszemu odkryciu można potwierdzić wieloletnią teorię względności Alberta Einsteina, która mówi o powiązaniu grawitacji z krzywizną czasoprzestrzeni. Bezpośrednia obserwacja fal grawitacyjnych już została okrzyknięta jednym z najważniejszych odkryć ostatniego stulecia. Co więcej, jest ona porównywana do odkrycia bozonu czy struktury DNA. To samo za siebie mówi, jak ważne jest to wydarzenie. Mówi się, że praca blisko 1300 badaczy zostanie doceniona i nagrodzona Noblem.