35 lat Lady Pank cieszy słuchaczy swoimi ponadczasowymi i legendarnymi utworami. Z tej okazji zespół wybrał się w trasę koncertową, a jednym z jej przystanków było Centrum Kulturalno-Kongresowe „Jordanki”, gdzie postanowili oddać się akustycznym brzmieniom. Fani zespołu z pewnością mogą czuć się usatysfakcjonowani występem swoich idoli. Ci dali z siebie naprawdę potężną dawkę pozytywnej energii!
Bohaterowie wieczoru od początku świetnie nadawali tempo i ton wydarzeniu. Zespół przeplatał energiczne hity z tymi spokojniejszymi. Dawał publiczności chwilę na złapanie oddechu, ale nie na tyle, żeby ktoś mógł się nudzić. Publiczność na stojąco (i tańcząc przy okazji) odśpiewała wraz z Januszem Panasewiczem tak legendarne utwory jak Zostawcie Titanica, czy Mniej niż zero (wiele największych przebojów zespół zachował na bisy).
Uczestnikom koncertu mogło zabraknąć tego – w opinii wielu – największego przeboju grupy Lady Pank, czyli Kryzysowej Narzeczonej. Warto jednak podkreślić, że utwór ten jest grany na koncertach sporadycznie. Z formy nie wychodzi oczywiście Jan Borysewicz, który zachwycał gitarowymi dźwiękami. Cały występ grupy można ocenić na wielki plus. Jedynym minusem było nagłośnienie, które powodowało, że ostatnie rzędy w sali Jordanek nie dostawały tak dobrych brzmień, na jakie również zasługiwali.
Marcin Lewicki
Mimo to, koncert Lady Pank z pewnością na długo zapadnie w pamięci fanów, zebranych w CKK Jordanki. My natomiast zapraszamy do przejrzenia małej fotorelacji z koncertu, autorstwa Agnieszki Krawczyk
(fot. Agnieszka Krawczyk/chillitorun.pl)