Walka o każdy centymetr boiska, mnóstwo strzałów, przepiękne parady bramkarskie i tylko trzy bramki. Tak w kilku słowach można opisać sobotnie spotkanie pomiędzy TLU Toruń, a krakowskim UKS Multi – 75 Killers. Kibice zgromadzeni w hali IV-ki nagradzali gromkimi brawami każde skuteczne zagrania toruńskiego zespołu. W powietrzu czuć było emocje, które z minuty na minutę były co raz większe
Tego dnia szczęście dopisało jednak gościom (wynik 1-2), ale teamowi z Grodu Kopernika nie można było odmówić hartu ducha i woli walki. Ponadto wyśmienite spotkanie zaliczył toruński bramkarz – Krzysztof Długołęcki, który kilkakrotnie ratował zespół przed utratą gola. Bez wątpienia zasłużył tego dnia na tytuł MVP – najbardziej wartościowy gracz. Za niecały miesiąc TLU jedzie do Krakowa, aby tam na terenie „killersów” wywalczyć możliwość gry w finałach. Będą to dwa najcięższe spotkania, na które już dziś wszyscy czekają. W tym miejscu należy dodać, iż nie jadą tam sami, gdyż będą im towarzyszyć kibice, którzy będą z całych sił dopingować swoją drużynę.
(fot. Krzysztof Baran/chillitorun.pl)