W niedzielę (15.01) odbył się tradycyjny turniej WOŚP na WPiSM, organizowany przez studentów i pracowników Wydziału Politologii i Studiów Międzynarodowych. Ekipa pod przewodnictwem dr. Peszyńskiego stanęła na wysokości zadania, a rozgrywki były znakomite. Nasza redakcja również brała udział w wydarzeniu i choć przegraliśmy 0:5 i 0:2, to zdecydowanie – liczy się pomaganie!
– Jestem bardzo miło zaskoczony. Udźwignęliśmy ciężar organizacja turnieju piłkarskiego lepiej, niż rok temu. – podsumował dr Wojciech Peszyński, koordynator WOŚP na WPiSM. – Studenci bardzo mi pomogli przy organizacji. To mnie trzymało organizacji WOŚP na WPiSM i będzie trzymać na lata.
– Niestety moja drużyna odpadła w półfinale, po serii rzutów karnych, z drużyną Security Team, przez co kibicowałem im w finale. – przyznał uczestnik turnieju oraz komentator zawodów WOŚP na WPiSM, Wiktor Sumliński – Po raz trzeci komentuję zawody WOŚP na WPiSM. Powiem szczerze, że zawsze marzyłem zostać komentatorem sportowym.
– Lubimy wygrywać. Rywalizacja zawsze pozostaje rywalizacją, dlatego nie odpuszczaliśmy także na tym turnieju. – powiedział bramkarz zwycięskiego zespołu FC Dziki, Patryk Dąbrowski. – Oczywiście jest szczytny cel, który wspieramy. Organizacja i całe zawody przebiegały sprawnie i profesjonalnie.
– Drużyny podchodziły do meczów bardzo zmotywowani. Zawodnicy respektowali się na nazwajem. – powiedział sędzia zawodów, Jakub Winkler. – Nie mieliśmy na szczęście żadnej kontuzji. Mieliśmy jakieś żółte kartki, ale one wynikały bardziej z nerwów, a nie ze złośliwych fauli.
Wypowiedzi zbierał Krystian Mekka
Zapraszamy do przejrzenia fotorelacji autorstwa Agnieszki Krawczyk
(fot. Agnieszka Krawczyk/chillitorun.pl)