„Nadbałtyckie pejzaże” muzyką namalowane – Monika Orłowska-Skruszewicz zagrała z TOS (foto)

0
3185

W muzyczną podróż po nadbałtyckich pejzażach zabrała nas Toruńska Orkiestra Symfoniczna, którą poprowadził litewski maestro Juozas Domarkas. Wisienką na torcie magicznego koncertu w CKK Jordanki był występ niezwykle utalentowanej toruńskiej skrzypaczki Moniki Orłowskiej-Skruszewicz

Licznie zgromadzona w Centrum Kulturalno Kongresowym Jordanki publiczność ani na moment nie oderwała wzroku od bohaterów wczorajszego wieczoru. Muzyka płynąca głównie z instrumentów smyczkowych oraz dętych pochłonęła absolutnie każdego uczestnika koncertu. Niejeden z nas przeżył magiczną podróż. Tyle że nie wśród nadbałtyckich pejzaży, a we własnej podświadomości. Wszelkie codzienne obowiązki, wieczna gonitwa i przeróżne, często błahe problemy na okres dwóch godzin poszły w zapomnienie, a ich miejsce zajęło piękno tej klasycznej, często niedocenianej, ale jakże pięknej muzyki.

Toruńską Orkiestrę Symfoniczną poprowadziła ikona litewskiej muzyki klasycznej, laureat wielu prestiżowych nagród, mocno powiązany z Polską Juozas Domarkas. Co ciekawe, podczas ostatniego roku studiów dyrygentury operowej i symfonicznej został on zaproszony do objęcia stanowiska dyrygenta Litewskiej Narodowej Orkiestry Symfonicznej. Funkcję tę pełni już 51 lat, co jest absolutnym rekordem.

W repertuarze piątkowego koncertu znalazły się utwory o długich akordach orkiestry i pojawiających się na nich zwinnych i żywych melodii. Muzyka o mocnym, wyraźnym brzmieniu, a niekiedy przybierająca delikatny, łagodny charakter. W połączeniu otrzymaliśmy fantastyczne „nadbałtyckie pejzaże”.  Na deskach toruńskiego centrum kulturalnego wybrzmiał Poemat Gotycki autorstwa zmarłego przed czternastoma laty litewskiego kompozytora Vytautasa Montvilii. Jeszcze więcej magii dodało muzyczne dzieło Sergiusza Prokofieva, a na zwieńczenie wysłuchaliśmy symfonii Jeana Sibeliusa.

Obok Juozasa Domarkasa główną postacią wczorajszego występu była czarująca Monika Orłowska-Skruszewicz. O nietuzinkowym talencie i niebywałych umiejętnościach toruńskiej skrzypaczki można by pisać w nieskończoność. Laureatka wielu nagród, w tym międzynarodowego konkursu „Citta’ di Barletta” we Włoszech, po raz kolejny udowodniła, że przy pomocy skrzypiec zachwyci całą publiczność. Ta nie mogła inaczej się odwdzięczyć jak gromkimi brawami i pięknymi, oddającymi jej urodę, kwiatami.

Na występie nie mogło oczywiście zabraknąć naszych fotoreporterów – zapraszamy do przejrzenia fotorelacji autorstwa Bartosza Tomczaka. 

(fot. Bartosz Tomczak/chillitoruń.pl)