Tofifest 2018: Tłumy na nowym filmie Koterskiego! [RELACJA]

0
1637

W sobotę rozpoczął się 16. Międzynarodowy Festiwal Filmowy Tofifest zapewniający rozrywkę na najwyższym poziomie dla wszystkich fanów kina. Jak co roku prezentuje on zarówno klasyki filmowe, jak i całkowicie nowe produkcje, wśród których znalazło się m.in „7 uczuć” Marka Koterskiego

Marek Koterski to reżyser, którego nie trzeba nikomu przedstawiać, gdyż jego produkcje, opowiadające o Adasiu Miauczyńskim, stanowiącym alter ego artysty, są kultowymi filmami, cieszącymi się uznaniem nie tylko wśród jednego pokolenia. Dodatkowo w 2017 roku na MFF Tofifest otrzymał on Złotego Anioła za Niepokorność Twórczą.

Jego najnowszy film pod tytułem „7 uczuć” to kolejna odsłona wizerunku Adasia Miauczyńskiego, który tym razem próbuje odszukać przyczyn swoich obecnych niepowodzeń, przypominając sobie lata młodości i tym samym nauczyć się jeszcze raz jak przeżywać podstawowe uczucia. Katarzyna Figura, Michał Koterski, Małgorzata Bogdańska, Andrzej Chyra, Marcin Dorociński, Sonia Bohosiewicz i Robert Więckiewicz, to tylko część aktorów z licznej plejady gwiazd w tej produkcji, którzy mogli po raz kolejny wrócić do młodości poprzez wykreowane przez siebie wizerunki dzieci i nastolatków.

CKK Jordanki przyciągnęły tłumy, które nieustannie dopytywały się o bilety, mimo że zostały one wyprzedane dużo wcześniej przed seansem. Po pokazie filmu odbyło się spotkanie z Katarzyną Figurą, Magdaleną Berus i producentem Włodzimierzem Niderhausem. Podczas rozmowy aktorki opowiadały o całym procesie powstawania „7 uczuć”, od telefonu, które otrzymały od Marka Koterskiego, pracy na planie, aż po prywatne refleksje po finalnym obejrzeniu dzieła.

Artystki zdradziły m.in, że ich kreacja to nie tylko to, co pokazały na ekranie, ale również godziny spędzone nad życiorysem swoich postaci i czerpanie z nich tego, co było dane zobaczyć widzowi. Ważnym poruszonym aspektem była również przemiana dorosłych osób w dzieci w celu podkreślenia istoty problemu, który poprzez komizm postaci miał podkreślić pewne ważne, często marginalizowane tematy. Niewątpliwie film ten na długo pozostanie w pamięci jego twórców, którzy pracowali nad nim długie miesiące (a nawet lata, jak to było w przypadku reżysera). Niecodziennie bowiem zdarza się, aby w tak innowacyjny sposób przedstawić problemy, z którymi boryka się większość dzieci i ich rodzin.

Ten film zdecydowanie powinien obejrzeć każdy rodzic i każdy pedagog, by w otoczeniu humoru mógł przyjrzeć się realnym problemom, którym na co dzień musi sprostać młode pokolenie.