Zakup domu to marzenie wielu osób. Co prawda w wielu miastach stawia się przede wszystkim na budowę bloków mieszkalnych, jednak coraz więcej zainteresowanych kupnem własnego mieszkania dostrzega, że za podobną cenę można nabyć własny, wygodny dom. Przede wszystkim pozwala on na posiadanie dużo większej przestrzeni, własnego ogrodu, czy braku bezpośredniej bliskości sąsiadów
Jednak, gdy planujemy kupić dom, czy samodzielnie go wybudować warto nabyć podstawowe informacje związane z realizacją tego typu inwestycji. Oczywiście mało kto przeprowadza je samodzielnie – najczęściej powierza to zadanie wyspecjalizowanym firmom, ale tak czy inaczej kluczowe decyzje i tak musi podjąć sam. Z pewnością jedną z najważniejszych jest wybór metody ocieplenia domu.
Czy dom zawsze musi być „skarbonką”?
Przeciwnicy kupna, czy budowy własnego domu najczęściej za swój główny argument wskazują bardzo duże koszty eksploatacji budynku. I nie chodzi tutaj tylko o konieczne remonty, ale przede wszystkim o ogrzewanie. Oczywistym jest, że w polskim klimacie – gdzie niskie temperatury utrzymują się przez większą część roku – konieczność ogrzewania domu jest jednym z zasadniczych kosztów ponoszonych na jego utrzymanie. Niektórzy nawet żartobliwie mówią, że pod tym względem dom przypomina skarbonkę, do której ciągle można wrzucać pieniądze. Jednak współcześnie, dzięki rozwojowi specjalistycznych technik ociepleniowych taka sytuacja wynika jedynie z nieprawidłowo wykonanego ocieplenia. Niestety na polskim rynku budowlanym wciąż trudno znaleźć firmy, czy deweloperów potrafiących umiejętnie wykorzystywać nowe technologie w tym zakresie. A co za tym idzie rzeczywiście większość z budowanych domów nie spełnia aktualnych standardów energooszczędności. I nie chodzi tutaj o zapewnienia dewelopera, który przeważnie deklaruje zachowanie surowych norm utraty ciepła – dopiero na etapie eksploatacji budynku okazuje się ile były warte te zapewnienia. A wtedy niestety najczęściej jest za późno na efektywne zmiany, a ich ewentualne wprowadzenie może być niezwykle kosztowne. Dlatego warto wybrać dewelopera, który już sprawdził się w dziedzinie energooszczędności.
„Osiedle Sielanka” – najwyższy standard energooszczędności
W ostatnim czasie w Mikołowie i Tarnowskich Górach powstało „Osiedle Sielanka”, bez wątpienia spełniające surowe kryteria energooszczędności – potwierdzeniem takie stanu rzeczy jest specjalny certyfikat wydany przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Jest to bardzo ważna informacja dla wszystkich poszukujących domów w okolicach Aglomeracji Śląskiej. Warto pamiętać, że domy na sprzedaż w Rudzie Śląskiej, czy innych pobliskich miastach jak na razie nie spełniają tego wymogu. Dlatego wszyscy, którzy marzą o własnym domu, którego utrzymanie nie zrujnuje rodzinnego budżetu powinni udać się na poszukiwania przede wszystkim do Mikołowa i Tarnowskich Gór – posadowione tam „Osiedle Sielanka” powinno stać się przykładem wykorzystania nowoczesnych technologii w zakresie energooszczędności.