Mieli mieć więcej wolnego, ale może się okazać, że będą pracować po nocach. Choć 1 marca wchodzi ustawa o dwóch niedzielach handlowych w miesiącu, to na pracowników wielkich sklepów w Polsce padł strach. Czy pracownicy toruńskich galerii handlowych mają się czego obawiać?
Przypomnijmy, że według wchodzącej na początku marca w życie ustawy, sklepy mają zakaz handlu w dwie niedziele w miesiącu. Choć wydaje się, że galerie nie powinny mieć z tym problemu, to pojawia się spore „ale”. Dlaczego?
Otóż dowiedzieliśmy się, że każda niedziela dla sklepów i butików jest na wagę złota. To dzień podwyższonego obrotu, tak zwany dzień CTR.
– Oznacza to, że w tym dniu na zakupy do dużych miast wybiera się duża liczba mieszkańców okolicznych, małych miejscowości – mówi nam jedna z pracownic toruńskich galerii handlowych.
Pojawia się więc pytanie – gdzie sklepy odbiją sobie utraty owocnych dni? Na to pytanie odpowiedzieli już sobie właściciele wielu sklepów w Polsce, w tym te regionalne np. Inowrocławska Galeria Solna. Nasza redakcja dowiedziała się, że w zamian za wolne niedziele, firma wydłuży godziny otwarcia w każdy piątek i sobotę.
Według naszych informacji, podobne rozwiązanie brane jest pod uwagę w toruńskich galeriach. To nie podoba się pracownikom.
– Boimy się, że zamiast cieszyć się odpoczynkiem i wolną niedzielą, będziemy musieli pracować do nocy w piątki i soboty – twierdzą pracownicy.
O zdanie zapytaliśmy przedstawicieli toruńskich galerii handlowych. Do sprawy wrócimy.