Prezydent Michał Zaleski zadeklarował, że koszty za kupno nowej łódki Katarzyny Zillmann pokryje miasto. Stary sprzęt doznał poważnych uszkodzeń podczas bohaterskiego czynu toruńskiej wioślarki
Do zdarzenia doszło w czwartek, 20 kwietnia. W pobliżu przystani AZS UMK Toruń kończąca trening Katarzyna Zillmann usłyszała wołania zdesperowanego mężczyzny, który – chcąc odebrać sobie życie – skoczył do wody z mostu drogowego. Toruńska wioślarka uratowała tonącego mężczyznę, sama narażając własne życie. Zillmann wciągnęła desperata na łódź. Niestety na przeszkodzie bezpiecznego powrotu do przystani stanął silny prąd, który zniósł ich pod zacumowaną barkę. Łódź doznała znacznych uszkodzeń i oboje wylądowali w lodowatej wodzie. Na szczęście w porę przybyły odpowiednie służby. Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.
– Moim zdaniem nie zrobiłam niczego wielkiego – zaznaczyła Katarzyna Zillmann. – To był zwykły odruch ludzki. Starałam się pomóc człowiekowi jak tylko umiałam. Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło i jesteśmy cali.
Warta 40 tysięcy złotych łódź nie nadawała się już do użytku. Nie było pewno, kto dwukrotnej mistrzyni Polski juniorek sfinansuje nowy sprzęt, aż 26 kwietnia spotkał się z nią Michał Zaleski.
– Pani Katarzyna to bohaterka – przyznaje Zaleski. – To, co zrobiła w miniony czwartek, to wzór dla wielu z nas jak być odważnym i pośpieszyć człowiekowi na ratunek. Chcemy podziękować za tę odwagę i umiejętność znalezienia się w sytuacji ekstremalnie trudnej. W miniony czwartek było chłodno i wietrznie – na wodzie odczucie zimna jest jeszcze większe. Pojawiła się nagła potrzeba ratowania człowieka, który znalazł się w wodach Wisły. Na dodatek barka, z którą kontakt zniszczył łódkę, która dla Pani Kasi jest podstawą sukcesów sportowych. My oceniamy ten krok jednoznacznie – jako bohaterstwo i przykład postępowania godny naśladowania, z którego możemy być dumni.
Poza licznymi podziękowaniami, a także upominkami z ust prezydenta miasta padła także ważna deklaracja.
– Będzie nowa łódka! – obiecał bohaterce prezydent Zaleski. – Ustaliliśmy już sposób jej sfinansowania. Zniszczona łódka była własnością toruńskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego, będziemy więc mogli przeznaczyć środki na zakup nowej. Będzie miała Pani na czym pływać.