Czas Mieszkańców kontra prezydent Zaleski czyli sprawa Starego Browaru powraca

0
1356

W lutym tego roku radny Czasu Mieszkańców Maciej Cichowicz zadał pytanie Prezydentowi Michałowi Zaleskiemu, dotyczące sytuacji związanej ze sprzedażą i egzekwowaniem należności wynikających ze sprzedaży tzw. Starego Browaru. Co prawda, Prezydent odpowiedział, ale sprawa znalazła swój dalszy ciąg. W środę trójka radnych Czasu Mieszkańców złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez gospodarza miasta

Przedmiotem zawiadomienia jest niedopełnienie przez prezydenta lub urzędników wszystkich formalności związanych ze sprzedażą budynku tzw. Starego Browaru, znajdującego się przy ulicy Browarnej. Kamienica została sprzedana w 2006 roku, a w jej wnętrzu miał powstać hotel. Tymczasem od dziesięciu lat budynek stoi i niszczeje, a w środku nie dzieje się zupełnie nic, co jest niezgodne z umową sprzedaży. Według dokumentu odsetki płynące z powodu niedotrzymania umowy miały być naliczane już po trzech latach. Na konto gminy Toruń nie wpłynęła natomiast żadna kwota. W tym momencie odsetki wynoszą już 700 tysięcy złotych.

W ocenie Czasu Mieszkańców nie zostały dopełnione wszystkie formalności dotyczące sprzedaży obiektu, które zabezpieczałyby interes gminy. Stary Browar został sprzedany w 2006 roku i już po trzech latach, w przypadku niedotrzymania postanowień umowy, miały być naliczane odsetki – mówi Sylwia Kowalska, radna Czasu Mieszkańców.

Prezydent w odpowiedzi na pytanie radnego Macieja Cichowicza, dotyczącego sytuacji Starego Browaru, zalecił, by zwrócić się z tym do komisji rewizyjnej. Tymczasem Komisja nie zgodziła się, by zająć się tą sprawą, czego efektem jest zawiadomienie prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.

Stanęliśmy przed dylematem, co zrobić ze sprawą Starego Browaru – mówi Maciej Cichowicz. – Czy to zostawić i obserwować przez lata, jak kolejne procedury będą się przez sądy przewijały i następne spółki będą mówiły, że nie mają pieniędzy, by zapłacić 700 tysięcy złotych kary, czy też będziemy wzywali organy państwa? One mogą bezstronnie ocenić, czy rzeczywiście zachodzi potrzeba wszczęcia postępowania. O to właśnie wnioskujemy.

Dla jasności przypomnijmy koleje losu Starego Browaru. W 2006 roku miasto sprzedało Krzysztofowi Mielewczykowi, właścicielowi spółki „Polskie Pierze i Puch”. Biznesmen kilkukrotnie przenosił akt własności z jednej firmy do kolejnej. Ostatnią spółką, jaka przejęła akt, a co za tym zobowiązania wynikające z umowy, ma być „Hotele Solaris”.

O wszystkich postępach dotyczących sprawy będziemy informować na bieżąco.