W tym roku jeszcze tylko dwukrotnie będą koszone trawniki na obszarze Gminy Miasta Toruń. Pierwsze koszenie jeszcze w lipcu
Z uwagi na łagodną, pozbawioną opadów zimę i równie spokojną wiosnę w Toruniu pojawiło się zagrożenie suszy. Wówczas prezydent Michał Zaleski podjął decyzję o zaniechaniu koszenia trawników na terenie miasta. Z biegiem czasu trawniki przekształciły się w łąki kwietne, które oprócz walorów estetycznych przyczyniły się do ochrony gleby przed wysychaniem.
Czerwiec i lipiec przyniosły jednak deszcz, co znacząco wpłynęło na wegetację roślin. Toruńskie trawniki osiągnęły pokaźną wysokość. Jedynie w newralgicznych punktach miasta, jak na łukach ulic, przy drogach rowerowych oraz wokół krzewów i bylin podjęto się punktowego wykaszanie traw. Po kilku dniach, przy sprzyjającej aurze zieleń i tak błyskawicznie odrosła.
Miasto nie zamierza zmieniać przyjętych wiosną planów względem trawników. Miejskie tereny zieleni mają być skoszone tylko dwa razy w roku – w lipcu, a potem dopiero jesienią. Prognozuje się, że po lipcowym koszeniu „łąki miejskie” nabiorą nowego, letniego charakteru, a ponadto zostaną ubarwione kwiatami typowymi dla tej pory roku.
źródło: torun.pl