Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości w Toruniu wczoraj przedstawili plany dotyczące przyszłorocznych wyborów samorządowych. PiS zadeklarował, że w 2018 roku zamierza wystawić swojego kandydata na prezydenta miasta
Partia rządzaca zaczyna przygotowania do nadchodzących wielkimi krokami wyborów samorządowych. Wczoraj PiS poinformował opinię publiczną o tym, że wystawi swojego kandydata, który będzie walczył o fotel prezydenta Torunia. Informacja jednocześnie ucina wszelkie spekulacje na temat poparcia obecnie sprawującego urząd Michała Zaleskiego.
PiS nie podał jeszcze nazwiska swojego kandydata. Zdaniem toruńskiego radnego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości – Jacka Kowalskiego, poparcie partii musi utrzymać się w granicach 35-40%, aby kandydat miał szansę walczyć z Michałem Zaleskim w drugiej turze. Jednocześnie członek partyjnego zespołu samorządowego podkreślił, że wczorajsza deklaracja nie stoi w kontrze z obecnie trwająca umową koalicyjną trwającą do końca kadencji.