W Parku Pamięci Narodowej, którego to powstanie zapowiedział ojciec Tadeusz Rydzyk, ma znaleźć się pomnik upamiętniający ofiary rzezi wołyńskiej. 15-metrowy monument ze względu na swój drastyczny przekaz wzbudza jednak wiele kontrowersji
Pierwotnie pomnik miał trafić do Rzeszowa. Władze miasta zrezygnowały jednak ze względu na jego zbyt drastyczny i dosadny przekaz. Taka sama była rekcja Przemyśla i Jeleniej Góry.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kontrowersyjny pomnik rzezi wołyńskiej ma trafić do Torunia!
Sprzeciw wobec idei budowy pomnika wyrazili m.in. politycy. Swoje oświadczenie przesłał mediom Okręg Toruński Partii Razem. Poniżej prezentujemy jego część.
„Projekt epatuje przemocą, używając ukraińskiej symboliki narodowej. Od pewnego czasu obserwujemy w naszym kraju nagonkę antyukraińską i staje się ona coraz bardziej widoczna, a przez to coraz bardziej niebezpieczna – zarówno dla relacji międzypaństwowych, jak i Ukrainek i Ukraińców mieszkających w Polsce. Budowa pomnika w zaproponowanej postaci staje się kolejnym elementem tej nagonki. Jest to również działanie wbrew wystosowanej przez polskich i ukraińskich arcybiskupów w 2013 roku deklaracji o wybaczaniu i pojednaniu między narodami.
Dbanie o pamięć historyczną jest rzeczą godną pochwały, ale negatywna ocena zarówno wartości artystycznej projektu, jak i jego wydźwięku politycznego sprzyjającego niszczeniu dobrych stosunków polsko-ukraińskich, każą nam zdecydowanie sprzeciwić się idei budowy pomnika. Nawet o trudnych rozdziałach wspólnej historii można opowiadać w sposób wyważony i niezaogniający współczesnych relacji między oboma państwami i społeczeństwami”.