Dualizm zawodu prawnika, z jakim mamy do czynienia w Polsce, jest rzeczą spotykaną w niewielu krajach, nie dziwi więc, że my sami miewamy problemy ze zrozumieniem roli radcy prawnego i adwokata. Nie szkodzi – co raz mniej wyraźnie rozróżnia ich także obowiązujące prawo, w rezultacie czego pojawiają się postulaty, aby połączyć je w jeden. Co to oznacza w praktyce dla osób szukających pomocy prawnej? Czy ma znaczenie, do kogo się po nią zwrócą?
Jak to dawniej bywało, czyli skąd wzięły się różnice
Rola radcy prawnego, z jaką mieliśmy do czynienia jeszcze do niedawna, miała swoją genezę w rozwiązaniach z minionego ustroju. W latach 60-tych pozbawiono adwokatów możliwości wykonywania usług dla państwowych podmiotów gospodarczych – to właśnie było domeną radcy prawnego. Uwolnienie tego zawodu nastąpiło pod koniec lat 80-tych, jednak dopiero w drugiej połowie lat 90-tych określone zostały zasadnicze ramy jego wykonywania. Stopniowo zwiększane były uprawnienia trudniących się nim prawników. W 2007 roku zyskali możliwość występowania w sprawach rodzinnych, zaś od 2015 roku mogą pełnić rolę obrońców w sprawach karnych i karnoskarbowych, jeśli nie pozostają w stosunku pracy. Obecnie mają więc prawo prowadzić sprawy wszystkiego rodzaju.
Jedyną istotną rzeczą, jaka odróżnia ich od adwokatów jest to, że ci drudzy swój zawód mogą wykonywać wyłącznie prowadząc indywidualną działalność lub w ramach spółki, podczas gdy radca prawny może zostać zatrudniony w przedsiębiorstwie. W praktyce więc, nie ma żadnego znaczenia, czy kolor żabotu w todze noszonej przez prawnika, u którego będziemy szukali pomocy, będzie zielony czy też ciemnoniebieski. Taka sama jest ścieżka kształcenia kończąca się trzyletnią aplikacją i egzaminem, ponadto jedni i drudzy odpowiadają dyscyplinarnie za wszelkie uchybienia w zakresie etyki wykonywania zawodu, w obu przypadkach noszącego miano zaufania publicznego. Czym wobec tego warto się kierować?
Szukaj specjalisty, dla którego dana dziedzina nie ma tajemnic
Obowiązujące w naszym kraju prawo jest nader złożone, a w dodatku zmienne. Dlatego, jak zwraca uwagę adwokat Krystyna Hese-Trzaska, kluczowym elementem pozwalającym na rozwój kompetencji danego prawnika jest bezpośrednia praktyka. Tym, co z pewnością powinno być przedmiotem naszej bacznej uwagi, jest więc bez wątpienia to, jak długo dana kancelaria funkcjonuje na rynku, a także jaki zakres usług proponuje swoim klientom. Doświadczenie w konkretnych obszarach jest najlepszym świadectwem kwalifikacji zawodowych.
Ważną rzeczą jest to, aby nie mylić zawodu adwokata, a zwłaszcza radcy prawnego, z doradcą, świadczącym usługo prawne na podstawie ustawy Prawo przedsiębiorców. Może on udzielać porad i być pełnomocnikiem w postępowaniu administracyjnym. Profesja ta nie znajduje się jednak pod kontrolą samorządu zawodowego ani nie podlega kodeksowi etycznemu i odpowiedzialności dyscyplinarnej. Nade wszystko nie wymaga dodatkowych egzaminów i uprawnień, a więc jest dostępna osobom o znacznie węższych kompetencjach.