Remigiusz Baczyński wciąż zaginiony. W poszukiwania włączył się Krzysztof Rutkowski

0
4462

Już prawie dwa tygodnie trwają poszukiwania zaginionego Remigiusza Baczyńskiego. W akcję angażuje się wielu policjantów i mieszkańców, jednak 29-latka wciąż nie odnaleziono. Najbliżsi zaginionego postanowili wynająć detektywa. Sprawę zbada Krzysztof Rutkowski

Remigiusz Baczyński zaginął w nocy z 30 na 31 grudnia 2016 roku. 29-latek przebywał wówczas w klubie Lizard King. Prawdopodobnie zachowywał się trochę agresywnie i w pewnym momencie wdał się w szarpaninę z innym mężczyzną. Po zdarzeniu został wyproszony przez ochronę. Później próbował wrócić, ale nie dostał pozwolenia na wejście. Udał się w stronę Placu Rapackiego i tam ślad po nim się urwał.

CZYTAJ TAKŻE: Remigiuszu, gdzie jesteś?! – trwają poszukiwania zaginionego 29-latka

Poszukiwania prowadzone są głównie w obrębie terenu Wisły, zarówno na prawym brzegu, jak i na lewym. Do działań przystąpili także funkcjonariusze ogniwa prewencji wodnej w Toruniu oraz nurkowie z jednostki antyterrorystycznej w Bydgoszczy, którzy przeszukali rzekę w okolicach tarasu widokowego na lewobrzeżu. Śladów zaginionego szukały także psy tropiące z Ogniwa Przewodników Psów Służbowych. Niestety, mimo zaangażowania wielu służb, Remigiusz Baczyński nie został odnaleziony.

Joanna Wenderlich, dziewczyna zaginionego, postanowiła wynająć znanego polskiego detektywa Krzysztofa Rutkowskiego. Kosztowało to ją 15 tysięcy złotych. Udało się tego dokonać dzięki zbiórce, na którą pieniądze przekazali rodzina, przyjaciele, znajomi i wielu torunian. Cały czas można pomóc! Obecnie zbierane są pieniądze na wynajęcie specjalistycznej ekipy nurków, której koszt wyniesie 6 tysięcy złotych.

Pieniądze wpłacać można na konto ojca zaginionego, pana Bernarda Baczyńskiego 71 1160 2202 0000 0003 1784 8544.