11 i 18 marca czekają nas pierwsze „niedziele bez handlu”. W związku z tym zmiany w funkcjonowaniu swoich placówek przygotowali Jeronimo Martins Polska i Schwarz Gruppe
Właściciel sieci sklepów Biedronka zapowiedział wydłużenie otwarcia marketów minimum o godzinę, otwarcie wszystkich kas w godzinach szczytu, zwiększoną częstotliwość dostaw oraz poszerzenie liczby promocji. Zmiany będą obowiązywać w każdy piątek i sobotę.
Handlowcy z pewnością spodziewają się w te dni wzmożonego ruchu, a ponadto chcą nadrobić stracony w niedziele obrót. Wielu pracowników Biedronki czeka zatem intensywny koniec tygodnia. Co więcej – według zapowiedzi Jeronimo Martins Polska – od marca będzie pracowało 5 tysięcy osób więcej niż podczas dotychczasowych weekendów.
– Podjęliśmy konkretne działania, aby zapewnić pełną dostępność produktów i sprawną obsługę przy kasach, a dzięki temu zadbać o satysfakcję klientów podczas zakupów – mówi Arkadiusz Mierzwa, kierownik ds. komunikacji korporacyjnej w Jeronimo Martins Polska. – Oczywiście, wszyscy będziemy się uczyli tej nowej sytuacji, dlatego w najbliższych tygodniach bardzo dokładnie będziemy analizować zachowania naszych klientów i – jeśli zajdzie taka potrzeba.
Jaka zareagowała konkurencja? Obniżki cen oraz dłuższy czas otwarcia zapowiedział też Lidl. Podobną decyzję podjęły galerie handlowe w całym kraju.
BĄDŹ W TEMACIE!
• Zakaz handlu w niedzielę. Lista dni, w których sklepy będą zamknięte
• Sejm przegłosował uchwałę o zakazie handlu w niedziele!
• Ciąg dalszy „wolnych niedziel” – toruńskie galerie otwarte po nocach?
• Ograniczenie handlu w niedziele – ulga dla pracowników czy bolączka konsumentów?
• Biedronka, Lidl i inne markety mogą obejść zakaz handlu w niedziele!