Mieszkańcy Torunia powinni uważać na domokrążców, chcących sprzedać im np. perfumy? Taka informacja od pewnego czasu krąży w mediach społecznościowych. Użytkownicy twierdzą, że na toruńskich Wrzosach grasują złodzieje, którzy odurzają ludzi podrobionymi perfumami i okradają mieszkania! Czy to prawda?
Okazuje się, że historia jest najprawdopodobniej miejską legendą, lub głupim żartem. Choć sygnałów o przestępcach pojawia się coraz więcej, to już od początku historia wydaje się bardzo naciągana.
Sprawę postanowiliśmy zweryfikować u źródła. Okazuje się, że toruńscy policjanci nie mieli dotychczas informacji o podobnych przypadkach.
– Toruńscy policjanci nie otrzymali na dzień dzisiejszy zgłoszeń o złodziejach, którzy próbują zaatakować w ten sposób – mówi podinsp. Wioletta Dąbrowska, Oficer Prasowy KMP w Toruniu. – Oczywiście, w podejrzanych przypadkach powinniśmy zachować ostrożność, ale informacja o przestępcach z Wrzosów jest raczej legendą.
Choć historia już od samego początku brzmi, jak wyrwana z filmów o agencie 007, to wielu mieszkańców naszego miasta rozpowszechnia ją w ekspresowym tempie. My apelujemy o zachowanie spokoju. Zgodnie z radami policjantów zachęcamy do czujności, również przy czytaniu różnych internetowych informacji.
Z dziennikarskiego obowiązku zapytaliśmy rzecznika Komendy Głównej Policji, czy powyższe przypadki napadów z „perfumami w ręku” miały kiedyś miejsce w kraju. Czekamy na odpowiedź.