Amerykańskie wojsko kontra polskie drogi. Skąd tyle problemów? (FOTO)

0
2150

W związku z członkostwem w NATO Polska często gości międzynarodowe wojska, z czego dużą część stanowią Amerykanie. Tych jednak przerasta tutejsza infrastruktura drogowa. Dlaczego dochodzi do tak wielu wypadków?  

Obecnie międzynarodowe wojska przebywają w Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych Orzysz, który znajduje się w Bemowie Piskim na Mazurach. Niestety jadąca tam amerykańska armia znów natknęła się na problemy drogowe. Do awarii doszło w Toruniu na Placu Daszyńskiego. Dzień później konwój utknął w okolicach Rogówka. Jakby tego było mało, w środę na autostradzie A2 zapaliła się wojskowa cysterna. Interweniowało aż 12 zastępów straży pożarnej. Przykładów zarówno tych błahych, jak i nieco bardziej poważnych jest co niemiara. Problemy zdarzają się w całej Polsce, również w naszym regionie. To dwa kolejne…

• Wozy bojowe armii USA zahaczyły o wiatę peronową (FOTO)
• Kolejne drogowe popisy amerykańskich żołnierzy – tym razem ofiarą jest latarnia

Rok temu w odpowiedzi na interpelację poselską ws. pojazdów amerykańskich na polskich drogach wypowiedziało się Ministerstwo Obrony Narodowej. Przekonywano wówczas, że pojazdy sił zbrojnych USA spełniają kryteria dopuszczające do ruchu drogowego, a tym samym są przystosowane do polskich dróg. Ponadto tutejsza infrastruktura tj. mosty, wiadukty itp. są dostosowane do wozów bojowych amerykańskiej armii. Warunki – przynajmniej w teorii – są do tego odpowiednie. Liczba wypadków jest jednak niepokojąco duża.

Zdaniem psychologów problemy wynikają z poziomu edukacji, słabego doświadczenia, temperamentu lub po prostu innej kultury jazdy. Amerykanom nie brakuje umiejętności, ale poczucia pewności i sposobu odnalezienia się na obcych, często gorszych, drogach. Sporo utrudniają też nawyki nabywane w innych krajach, które przejawiają się na przykład w sposobie podejmowania decyzji. Te „drobne” różnice w czasie jazdy mają kolosalne znaczenie. O zdarzeniu często decydują ułamki sekund.

W jaki sposób można zażegnać ten problem? Czy zagraniczne wojska potrzebują dodatkowego szkolenia lub innych kierowców? Czy trudno odnaleźć się na obcych drogach? Czekamy na Wasze komentarze!

***

Dzięki uprzejmości naszego Czytelnika Tomasza Truszczyńskiego prezentujemy zdjęcia z ostatniego zdarzenia na Placu Daszyńskiego.