Bartłomiej Misiewicz we wrześniu tego roku został na własną prośbę zawieszony w obowiązkach rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej. Teraz 26-letni polityk będzie kontynuował swoją edukację wyższą. Misiewicz 22 października rozpoczął ostatni rok studiów licencjackich w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej
22 października w murach Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu został zainaugurowany rok akademicki. W uroczystościach wziął udział Bartłomiej Misiewicz, który będzie studiował na uczelni założonej przez o. Tadeusza Rydzyka. W miniony piątek tę informację potwierdził szef gabinetu MON – Antoni Macierewicz. Misiewicz rozpoczął tym samym ostatni rok studiów licencjackich. Podczas uroczystości obecny był również sam Macierewicz, który wygłosił wykład „Polska w systemie bezpieczeństwa światowego”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Antoni Macierewicz w Toruniu: „Wojna informacyjna jest kluczem do zwycięstwa lub klęski.”
Wątpliwości co do wykształcenia 26-letniego polityka pojawiły się w momencie, gdy ten zasiadł w radzie nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Podstawowym wymogiem, by w niej zasiadać jest ukończenie specjalnego kursu, do którego mogą przystąpić tylko absolwenci uczelni wyższych. W międzyczasie zapis ten zniknął ze statutu PGZ. Wówczas obecność Misiewicza w radzie stała się sporą kontrowersją.
We wrześniu Misiewicz poprosił Antoniego Macierewicza o zawieszenie w obowiązkach szefa gabinetu MON oraz rzecznika ministerstwa. Ten przychylił się do jego prośby. Co ciekawe, Misiewicz nie jest już pracownikiem MON, ale w dalszym ciągu można go zobaczyć w gmachu ministerstwa. W miniony czwartek resort obrony podał informację, z której wynika, że Misiewicz aktualnie zajmuje się analizą dezinformacji medialnych wymierzonych w bezpieczeństwo państwa. Jednocześnie dalej pozostaje zawieszony w obowiązkach rzecznika i szefa gabinetu. Ministerstwo zapewnia, że Misiewicz nie pobiera wynagrodzenia.
(źródło: TVN 24)