Kilka dni temu w Toruniu doszło do bulwersującego zdarzenia. Nieznani sprawcy weszli na teren ogródka i z broni palnej pozabijali przebywające na trawniku króliki. Sprawą zajmuje się policja
Zuchwałość i głupota niektórych osób nie zna granic. 23 sierpnia na Chełmińskim Przedmieściu grupa sadystów postanowiła rozprawić się z… bezbronnymi królikami. Sprawcy za nic mieli absolutny zakaz używania broni palnej w mieście, oddali kilka strzałów i zabili dwa króliki.
– Zgłoszenie otrzymaliśmy 23 sierpnia – powiedziała nam Wioletta Dąbrowska z KMP w Toruniu. – Właścicielka pochowała króliki, ale jej zdaniem na zwierzętach były ślady postrzałowe. Zostały one więc odkopane i w tej chwili są u biegłych weterynarii, aby stwierdzić ich przyczynę zgonu. Musimy stwierdzić z czego to były strzały, bo nie każda broń jest zabroniona.
Dodatkowym dramatem jest fakt, że zamordowane króliki miesiąc wcześniej zostały uratowane przed śmiercią przez właścicielkę posesji. Kobieta zajęła się nimi i miały u niej zostać na dłużej.
(fot. LPM – Ujawniamy Przestępstwa Myśliwych/facebook)
