Na Jarze ewakuowano kilkaset mieszkańców z dwunastu bloków. To efekt zagrożenia, jakie stworzyła odnaleziona bomba. Znamy już szczegóły!
Ten 250-kilogramowy pocisk lotniczy pochodzi najprawdopodobniej z czasów II Wojny Światowej. Trafili na niego pracownicy budowlani, którzy odkopali niewybuch wczorajszego popołudnia przy ul. Watzenrodego!
– Miejsce było zabezpieczone przez służby do dzisiejszego poranka, kiedy na miejsce przyjechali wojskowi saperzy – mówi oficer prasowy Wojciech Chrostowski. – Policjanci i inne służby obecne na miejscu powiadamiali mieszkańców okolicznych budynków wielorodzinnych o zagrożeniu. Na czas potrzebny do przygotowania akcji, wydobycia niewybuchu oraz bezpiecznego wywiezienia go z miasta, ewakuowano kilkaset osób z 12 bloków. Osoby te znalazły schronienie między innymi w podstawionych autobusach.
Bombę podniesiono tuż przed godziną 12:00. W zabezpieczeniu terenu jak i samego znaleziska brało udział kilkudziesięciu policjantów, saperzy, strażacy, strażnicy miejscy czy służby medyczne. Na miejscu zdarzenia pojawił się też Michał Zaleski.
– Zagrożenie przy podejmowaniu takiego niewybuchu jest bardzo duże – mówi prezydent Torunia. – Jest to bomba zapalająca, prawdopodobnie typowo lotnicza z okresu II Wojny Światowej. Mam nadzieję, że to jedyne i ostatnie znalezisko w tym rejonie. Kilka lat temu penetrowaliśmy ten teren pod kątem niewybuchów i niczego istotnego nie znaleziono. Do tej pory jest to pierwszy przypadek takiego znaleziska, który niesie za sobą ewakuację i zabezpieczenie terenu. Do tej pory ewakuowano prawie 250 osób. Na szczęście o tej porze wielu mieszkańców jest w pracy.
(fot. KMP Toruń)
Jar jest obecnie najbardziej dynamicznie rozwijającym się obszarem budownictwa mieszkaniowego w Toruniu. W XX wieku na owych terenach stacjonowała jednak Jednostka Armii Radzieckiej, co może wyjaśniać pochodzenie bomby.