Studenci ze słynnej toruńskiej uczelni Ojca Tadeusza Rydzyka zostali dziś wczesnym popołudniem ewakuowani ze swoich akademików. Przyczyną tej ewakuacji były doniesienia o możliwości podłożenia ładunku wybuchowego.
Póki co, nie wiadomo kto poinformował o podłożeniu bomby oraz czy informacja była prawdziwa. Być może znów ktoś zrobił sobie głupi żart. Przedstawicielka toruńskiej policji powiedziała, że zarządzono ewakuację pomieszczeń – nie tylko z kompleksu uczelni w Porcie Drzewnym, ale również przy ul. św. Józefa.
– Ok. godz. 13 taka informacja dotarła do uczelni i niedługo po tym rozpoczęła się ewakuacja studentów i pracowników – mówiła Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy toruńskiej policji. – Trwa sprawdzanie budynków uczelni.
Według najnowszych doniesień ewakuowani z Portu Drzewnego cali i zdrowi powrócili już do swoich pomieszczeń.
Artykuł będzie na bieżąco aktualizowany, gdy tylko pojawią się nowe informacje.