Daniel Z. oraz jego matka unikną więzienia, kara jednak ich nie ominie. Oboje odpowiedzą za publiczne pochwalanie przestępstwa
Jak pisaliśmy, toruński patostreamer odniósł się do tragedii w Gdańsku, gdzie nożownik zadał śmiertelne rany prezydentowi Pawłowi Adamowiczowi. W streamie padły m.in słowa „niestety przeżył”, a z ust jego matki – „niech zdycha”.
Dziś torunianie trafili do prokuratury. Groziło im nawet więzienie, ale ostatecznie skończyło się na dozorze policji. W komisariacie mają się stawiać pięć razy w tygodniu.
Oboje muszą także zapłacić kilkutysięczną karę. Ponadto mają zakaz publikowania w sieci jakichkolwiek treści, w tym filmów, w których występują.
źródło: Nowości