Po trzymiesięcznej rehabilitacji piesek Fijo wrócił do Polski. Niestety wciąż jest sparaliżowany
Za brutalne pobicie czworonoga odpowiedzialny jest Bartosz D. Mieszkaniec Chełmży wybił mu zęby, połamał szczękę i doprowadził do paraliżu tylnych łap. Mężczyzna nie przyznaje się do winy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Podejrzany o skatowanie psa Fijo wyjdzie na wolność. Toruński sąd odrzucił wniosek
O tej sprawie mówiło się w całej Polsce. W pierwszej kolejności Fijo przeszedł operację w Czechach, następnie trafił do kliniki w Bielsko-Białej. Pieskiem zaopiekowała się Fundacja Dla Szczeniąt Judyta, która wysłała go na rehabilitację do Portugalii.
Niestety Fijo nie odzyskał czucia w tylnych łapach, choć ma się znacznie lepiej. Wolontariusze szukają dla niego nowego właściciela. Osoby zainteresowane proszone są o kontakt na fundacja.judyta@wp.pl.