Zdjęcie toruńskiej radnej z plakatem promującym akcję „Polki walczące – są nas tysiące!” wywołał sporo kontrowersji. Czy logotyp znieważa symbol Polski Walczącej?
3 października w rocznicę upadku Powstania Warszawskiego na toruńskiej Starówce odbył się protest będący wyrazem sprzeciwu między innymi wszechobecnej przemocy wobec kobiet. Organizatorzy jasno odnieśli się do aspektów historycznych i nie przez przypadek wykorzystali w swoim logotypie symbol PW.
– Chcemy zaprotestować przeciwko stosowaniu przez organy państwowe podwójnych standardów w odniesieniu do wykorzystywania symboli narodowych przez różne grupy społeczne – wyjaśniają organizatorzy. – Te podwójne standardy doprowadziły do tego, że powstańcza „Kotwica”, symbol walki o wolność, została skomercjalizowana i pojawia się w nielicujących z jej wymową kontekstach. Jednocześnie użycie jej sfeminizowanej wersji w kontekście walki o kobiece, ludzkie prawa, jest karane.
Wszelkie modyfikacje tego typu symboli są jednak zabronione. Ponadto znak Polski Walczącej objęty został ochroną na mocy ustawy z dnia 10 czerwca 2014 roku. Oliwy do ognia dodało opublikowane na Facebooku zdjęcie Sylwii Kowalskiej.
Sprawą zajęła się Fundacja Lux Lupus, której celem jest między innymi podejmowanie działań służących poprawie stanu świadomości historycznej społeczeństwa, wychowywanie młodego pokolenia w duchu patriotyzmu oraz wspieranie środowiska kombatanckiego.
– W związku z licznymi głosami sprzeciwu mieszkańców Torunia związanych z publikacją przez Radną Rady Miasta Torunia – Sylwię Kowalską zdjęcia z symbolem Polski Walczącej z „dorobionymi” piersiami podjęliśmy odpowiednie kroki mające na celu zwrócenie uwagi na problem znieważania symbolu PW – czytamy w oświadczeniu.
Dzisiaj na ręce Przewodniczącego Rady Miasta Torunia Marcina Czyżniewskiego został złożony wniosek o wyciągnięcie konsekwencji w związku ze złamaniem artykułu pierwszego Kodeksu Etycznego Radnych Rady Miasta Torunia oraz prawdopodobieństwem złamania artykułu drugiego.