Dziś wieczorem – o 20:55 na antenie TVN-u kolejny odcinek popularnego teleturnieju „Milionerzy’. Na fotelu zasiądzie Łukasz Półrolniczak, który ma na koncie 250 tysięcy złotych i dwa koła ratunkowe do dyspozycji
Zawodnik gra jak do tej pory znakomicie. Wątpliwości pojawiły się u niego tylko przy pytaniach za 10 tysięcy oraz za ćwierć miliona złotych.
Internauci oczywiście mają już swoje teorie na temat pytań. W wielu komentarzach można przeczytać, że gra jest ustawiona. Rzeczywiście – pytanie za 125 tysięcy o stosunek uciśnięć do oddechów przy resuscytacji krążeniowo-oddechowej nie należało do najtrudniejszych, ale pamiętajmy, że na fotelu gracza dochodzi gigantyczny stres.
– Wchodząc do studia można poczuć zdecydowany dreszczyk emocji. Konkurencja czasowa jest bardzo stresująca, szczególnie czekanie na pojawienie się pytań. Na głównym fotelu nie siedziałem, ale kolega, który w moim odcinku grał o główną nagrodę wyglądał na bardzo zestresowanego. Moim zdaniem nawet pozornie łatwe pytanie może wydawać się trudne podczas nagrania. Szczególnie, że w studio obserwuje nas spora publiczność – mówi zastępca redaktora ChilliTorun.pl, Marcin Lewicki, który miał okazję wystartować w eliminacjach.
Dzisiejszy odcinek zapowiada się niezwykle emocjonująco. Czy mieszkańcowi Grębocina uda się zgarnąć główną wygraną? Do tej pory zrobili to tylko Krzysztof Wójcik oraz niedawno Maria Romanek.