W dniu 22 czerwca na łamach jednej z lokalnych gazet pojawił się artykuł, brutalnie opisujący rzeczywistość w pracy Strażników Miejskiej. Głos zabrał komendant Straży Miejskiej w Toruniu
Artykuł, o którym mowa ukazał się w znaczącej dla regionu gazecie. Traktował o mobbingu, presji związanej z wypisywaniem mandatów i grożeniem zwolnieniami. Do sprawy odniosła się toruńska Straż Miejska.
Prezentujemy specjalne oświadczenie:
Szanowni Państwo/Mieszkańcy Naszego Miasta
Toruńska Straż Miejska od ponad 25 lat dba o ład i porządek publiczny na terenie grodu Kopernika. To dzięki zaangażowaniu, codziennemu poświęceniu i sumienności jej funkcjonariuszy Toruń jest miastem nie tylko czystym ale także bezpiecznym. Nie jest to jednak ani łatwa, ani bezpieczna i pewnie nie dla każdego służba. Dlatego też z przykrością przeczytałem artykuł w jednej z toruńskich gazet, w którym wąska grupa osób pracujących w naszej jednostce w sposób anonimowy, w imię własnego interesu szkaluje jej dobre imię oraz pracujących tam strażników. Artykuł nie przedstawia w sposób obiektywny sytuacji w Straży Miejskiej w Toruniu, co więcej uderza w ponad 130 osobową, pozostałą część załogi, która na co dzień z poświęceniem pracuje na rzecz lokalnej społeczności.
Mirosław Bartulewicz
Komendant Straży Miejskiej w Toruniu