W ostatnią niedzielę w Toruniu wizytował Mateusz Morawiecki. W trakcie swojego przemówienia premier przytoczył słowa jednej z piosenek legendarnego zespołu Republika
Przed pomnikiem Mikołaja Kopernika Morawiecki poparł kandydującego na prezydenta Torunia Zbigniewa Rasielewskiego, a także wymienił ostatnie dokonania i obietnice PiS. Kontrowersje wzbudził, przytaczając pod koniec wystąpienia piosenkę Republiki.
– Z tego miasta pochodzi jeden z moich ulubionych zespołów rockowych. Pamiętam bardzo dobrze zespół Republika. Pamiętacie ten refren „Republika marzeń”? To my Prawo i Sprawiedliwość, Zjednoczona Prawica walczymy o Rzeczpospolitą naszych marzeń, o to, żeby była to Rzeczpospolita dumna jak polska husaria, szczęśliwa jak uśmiech dziecka i zwyciężymy – powiedział cytowany przez serwis Tylko Toruń Morawiecki.
Do przemówienia odniósł się gitarzysta zespołu Zbigniew Krzywański, który owe słowa uznał jako nadinterpretację piosenki.
– Panie Morawiecki, ciekawa interpretacja twórczości zespołu Republika. I tak cieszę się, że nie oświadczył Pan, że był założycielem naszego zespołu i pisał Pan teksty. Cała twórczość Republiki nie ma nic wspólnego z tym co Pan mówi i robi – napisał na Facebooku Krzywański.
Co sądzicie o reakcji Krzywańskiego? Premier przesadził z tym porównaniem? Czekamy na Wasze komentarze!
https://www.youtube.com/watch?v=0BhXi11wK54