Facebook ostatnio kojarzony jest ze skandalem związanym z Cambridge Analytica. Teraz serwis podjął walkę z mową nienawiści i zmienił regulamin, który wzbudza wiele kontrowersji wśród internautów. Nowe wytyczne mają aż 26 stron nakazów i zakazów
Użytkownicy będą mogli między innymi odwołać się od decyzji dotyczących usunięcia pojedynczych postów, zdjęć czy filmów. Dodatkowo w rozdziale „Propagowanie nienawiści” można przeczytać o nowych zapisach podkreślających, jakie słowa są absolutnie zakazane na Facebooku. Platforma Zuckerberga zabrania między innymi propagowania przemocy oraz przedstawiania śmierci i chorób w pozytywnym świetle.
Strona prezentuje listę słów zakazanych, a są to między innymi „zdeformowany”, „brzydki”, „głupi”, „oszust” czy na „krzywy ryj”. Karane będą również pogardliwe zwroty np. „On jest najgorszy”. Chodzi tu o wszystkie określenia dotyczące ułomności fizycznej, moralnej lub na przykład wyrażające obrzydzenie. Najbardziej absurdalne wydaje się jednak zakazanie zwrotu „nie lubię”.
– Jako treści propagujące nienawiść rozumiemy wypowiedzi bezpośrednio atakujące inne osoby na podstawie tzw. cech chronionych, takich jak rasa, pochodzenie, narodowość, wyznanie, orientacja seksualna, płeć, tożsamość płciowa, poważna niepełnosprawność lub choroba – czytamy w regulaminie. – Stosujemy także pewne środki ochronne względem statusu imigracyjnego. Przez atak rozumiemy treści namawiające do przemocy lub odczłowieczające inne osoby, sugerujące ich niższość lub wzywające do ich wykluczania lub segregacji.
Facebook usuwa również materiały, blokuje konta, a nawet współpracuje z organami ścigania w przypadku, gdy ktoś stosuje groźby użycia przemocy. Nowy regulamin trzeba zaakceptować do 25 maja 2018 roku.