Marcin Gładych ostatnie miesiące spędził w szpitalu, gdzie walczył z chorobą. Toruński filmowiec i fotograf zmarł w nocy ze środy na czwartek w Warszawie. Miał 54 lata
Gładych w latach ’90 współpracował z wieloma znanymi czasopismami, m.in. „Uroda”, Pani” czy „Kobieta i Życie”. Publikował w nich swoje fotografie ze świata mody oraz zdjęcia ilustracyjne, ale nie tylko. W czasopismach można było również znaleźć jego artykuły i wywiady. Poza tym, organizował także wszelkie akcje artystyczne i pokazy mody.
Pod koniec XX wieku przeprowadził się do Grodu Kopernika, gdzie wraz z Adamem Fiszem przygotował w 2000 roku wystawę fotograficzną „Nieprzeciętni” ludzi związanych z Toruniem. Wraz z Pawłem Jaworskim jest on współtwórcą popularnego Festiwalu Filmów z Diaskopu, który zadebiutował w 2006 roku.
To dzięki Marcinowi Gładychowi narodził się fenomen toruńskiej sceny filmowej. Wyreżyserował on takie produkcje jak „Hakerzy Wolności” czy „Panoptikon”. W 2010 roku podczas VIII edycji Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Tofifest, za swoje zasługi otrzymał on Flisaka. Kilka dni temu podczas tegorocznego Tofifestu, miałą miejsce premiera jego ostatniej produkcji – „Smugi”. Niestety, Gładych nie mógł stawić się osobiście na tym wydarzeniu.
Ludzie wspominają go jako ironistę o inteligentnym poczuciu humoru. Często zaznaczał, że najważniejsze są dla niego filmy, które dopiero zrobi…