Powracamy do tematu niedzielnych wydarzeń na Jakubskim Przedmieściu. Udało nam się skontaktować z jednym świadkiem całego zdarzenia. Jak się okazuje, doniesienia lokalnych mediów mijały się z prawdą
Niektóre informacje, jakie pojawiły się na łamach naszego portalu, jak i innych toruńskich mediów okazały się prawdziwe. Jak zrelacjonował nam jeden ze świadków, w zdarzeniu brało udział pięciu mężczyzn. Grupa nie terroryzowała jednak przechodniów, ani nie zatrzymywała samochodów!
– Oni nikogo nie terroryzowali – powiedział świadek zdarzenia, który życzył sobie pozostać anonimowym. – Nie zatrzymali ani jednego samochodu, tylko ewidentnie załatwiali coś między sobą w „układzie” 2 na 3. Faktem jest też ich „uzbrojenie”. Nikogo nie szukali. Nikogo nie zaczepiali. Ani ludzi ani aut.
Co potwierdził nasz rozmówca, grupa uzbrojona była w maczety i siekiery. Policja otrzymała zgłoszenie, jednak nie zdążyła w porę zainterweniować. Po przybyciu na miejsce mężczyzn już nie było. Trwa śledztwo w tej sprawie.
