O wypadku z 19 września na toruńskim Rubinkowie mówiono w całej Polsce. Poszkodowany chłopiec od samego początku wykazywał dużą wolę walki, wczoraj postawił kolejny ważny krok w leczeniu
Czterolatek wypadł z jedenastego piętra jednego z bloków przy ulicy Konstytucji 3 Maja. W chwili wypadku sam znajdował się w mieszkaniu, jego matka poszła wyrzucić śmieci, a ojciec był w pracy. Wówczas chłopiec otworzył okno i z niego wypadł.
Od samego początku lekarze informowali, że stan dziecka jest ciężki, ale stabilny. W pierwszych dniach po wypadku przebywało w śpiączce farmakologicznej. W ostatni dzień września czterolatek odzyskał przytomność, może też samodzielnie oddychać.
Sytuacja wciąż jest poważna, dziecko pozostaje na oddziale intensywnej terapii, ale wybudzenie daje lekarzom duże nadzieje.
źródło: Nowości
