UWAGA! Poniższe ogłoszenie okazało się oszustwem!
CZYTAJ TUTAJ: [KOMENTARZ i PRZEPROSINY] Oszustwo pod przykrywką szlachetnych celów
Pochodzący z Torunia Pan Piotr Kobus prosi o pomoc dla swojego 13-letniego syna Daniela, który zachorował na raka nadnercza. Rodzina zbiera pieniądze na operację w Niemczech
23 marca bieżącego roku Daniel skończył 13 lat. Miesiąc później w jamie brzusznej wykryto u chłopca powiększoną śledzionę, przez co wysłano go na badania USG. Tam zdiagnozowano u Daniela ogromnego guza na nadnerczu w wymiarach 15×10 mm.
Rodzinę skierowano do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie, gdzie zrobiono szereg badań onkologicznych. Okazało się, że Daniel ma nowotwór złośliwy o nazwie Neuroblastoma o czwartym stopniu złośliwości z przerzutami. Od tamtej pory Warszawa i Centrum Zdrowia Dziecka stały się domem 13-letniego chorego chłopca.
– Daniel jest bardzo osłabiony. Przechodzi w tym momencie chemioterapię, która bardzo osłabia jego organizm. – mówi Pan Piotr Kobus, ojciec Danielka.
Danielka czekają teraz cykle chemioterapii, pobranie komórek próbek oraz – co najważniejsze – operacja wycięcia guza, po której synek pana Piotra zostanie poddany kolejnej, większej chemioterapii w celu usunięcia nowotworu ze szpiku. Następnym etapem będzie autoprzeszczep wcześniej pobranych komórek macierzystych, tak, aby szpik mógł się odbudować.
Kolejnym skomplikowanym i ważnym dla Daniela krokiem będzie radioterapia i immunoterapia, które pomogą zniwelować i wyjałowić pozostałości po nowotworze. W Polsce, aby leczenie było refundowane, musi być spełnione przeprowadzenie całkowitej remisji organizmu. Niestety jednak dla Danielka, którego organizm jest podatny na wyrzuty taki proces jest niemożliwy.
Rodzice chorego chłopca są zmuszeni do uzbierania pieniędzy na operację w Niemczech. Koszty leczenia przerastają możliwości finansowe rodziny Kobusów, dlatego apelują i proszą oni o pomoc i wsparcie dla 13-latka.
Więcej szczegółów dotyczących choroby i wpłat znajdziecie tutaj.