[REGION] 10-latka ze Żnina żartowała o podłożeniu bomby. Zajmie się nią sąd

0
1218
Policja prosi o pomoc w ustaleniu tożsamości denata (fot. archiwum)

Do zdarzenia doszło w piątek popołudniu. Na numer alarmowy 112 zadzwoniono z telefonu bez karty SIM. 

W piątek (22.06) po południu Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego otrzymało zgłoszenie na od nieznanej osoby, że w jej domu jest bomba. – Połączenie trwało zaledwie kilka sekund, a telefon, z którego zostało wykonane, nie miał karty SIM. Operator WCPR wskazał, że dzwoniono z miejscowości w gminie Łabiszyn, jednak nie była to dokładna lokalizacja – opowiada mł. asp. Wioleta Burzych, oficer prasowy KPP w Żninie, cytowana przez portal wyborcza.torun.pl.

Sprawą zajęli się policjanci ze Żnina. Natychmiast ustalono adres, z którego wykonano telefon. Policjanci podjęli decyzję o wykorzystaniu psa do wyszukiwania materiałów wybuchów i udali się na miejsce. Tam okazało się, że informacja o podłożeniu bomby była fałszywa, a telefon na numer alarmowy wykonała 10-letnia dziewczynka. O jej losach zadecyduje teraz Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Szubinie.

Źródło: torun.wyborcza.pl