Sąd Apelacyjny w Gdańsku złagodził wyrok dla Remigiusza Dominiaka oskarżonego o napaść na Bronisława Komorowskiego. Torunianina nie ominie jednak więzienie!
36-latkowi zarzucono popełnienie dwóch czynów – czynnej napaści na ówczesnego prezydenta RP oraz naruszenia nietykalności policjantów. Sąd Okręgowy w Toruniu skazał go na 1,5 roku wiezienia w zawieszeniu na 3 lata i nakazał przeprosić Komorowskiego oraz policjantów na pierwszej stronie ogólnopolskiej gazety. Obrońca Remigiusza Dominiaka twierdził, iż jego klient nie miał wrogich zamiarów, a popełniony przez niego czyn nie był próbą napaści. Złożył zatem apelację do wyroku toruńskiego SO. Sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku.
Dziś zapadł prawomocny wyrok. Remigiusz Dominiak został skazany na rok i dwa miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Torunianin został jednak odciążony z obowiązku przeproszenia Bronisława Komorowskiego i zaatakowanych policjantów. Do tego przyczynił się fakt, iż żaden z pokrzywdzonych nie domagał się tego. Nie ominie go jednak kara finansowa. Dominiak będzie musiał zapłacić jednemu policjantowi 500 złotych zadośćuczynienia. Ów funkcjonariusz doznał w czasie przepychanki kontuzją ręki, co skutkowało sześciodniowym zwolnieniem lekarskim.
Przypomnijmy w tym miejscu, jak wyglądało całe zdarzenie. Incydent zarejestrowały kamery TVP Info.
https://youtu.be/eXXZuZwmPPI