Z ramienia Kukiz’15 o miejsca w toruńskiej radzie miejskiej walczą Angelika i Beata Jaworskie
Siostry Jaworskie aktywnie działają w Fundacji Lex Lupus, która w Toruniu organizowała m.in. akcję Rodacy Bohaterom, Uśmiech Dla Dzieci czy też tworzenie żywej flagi na 2 maja oraz Znaku Polski Walczącej 1 sierpnia. Teraz postanowiły spróbować sił w lokalnej polityce.
Jedną z obietnic toruńskiego oddziału Kukiz’15 jest niwelowanie zadłużenia miasta. Siostry Jaworskie proponują wykorzystać do tego potencjał Wisły.
– Toruń potrzebuje pieniędzy i nowych miejsc pracy, dlatego naszym głównym celem jest przywrócenie w Toruniu przemysłu rzecznego – mówi dla nas Beata Jaworska. – Leżymy nad największą rzeką, a tego praktycznie nie wykorzystujemy. Port Cargo, stocznia rzeczna, między innymi takie możliwości daje nam dostęp do Wisły. To realna szansa na oddłużenie miasta i tysiące stabilnych miejsc pracy.
Kandydatki Kukiz’15 przekonują także o ważnej roli głosu wyborców i ich wkładzie w rozwój miasta. Jak chcą zachęcić torunian do aktywnego życia publicznego?
– Pomysłów mamy wiele, jednak najważniejszy jest dla nas głos mieszkańców – dodaje Angelika. – Same od lat działamy w trzecim sektorze i wiemy, jak to jest być „szarym” obywatelem, którego władze miasta nie chcą słuchać. Jeśli uda się nam dostać do rady, chcemy otworzyć biuro dostępne dla każdego mieszkańca. Ci wiedzą, czego im trzeba. Ba! Oni często mają gotowe pomysły, czy wręcz projekty. Trzeba tylko im pomóc. Zachęcić do aktywizacji. Pokazać, że są ważni i że mogą wszystko. Toruń tworzą mieszkańcy. To oni powinni rządzić miastem, a Radni powinni być ich głosem.
Jaworskie uważają też, że wszystkie działania radnych powinny być jawne.
– Będziemy składać sprawozdania ze swej pracy w radzie, bo czas najwyższy, żeby ludzie uświadomili sobie, że są pracodawcami władz miasta. Pracownicy w firmie robią raporty, radni też powinni – kończy Angelika Jaworska.