Kandydat na prezydenta Torunia Sławomir Mentzen przedstawił drugą część swojego programu wyborczego. Tym razem skupił się na zarządzaniu spółkami miejskimi
Mentzen zaznaczył, że samorządy na całym świecie muszą sobie radzić ze szkodliwymi zjawiskami takimi jak korupcja czy nepotyzm. Zatrudnianie w instytucjach miejskich krewnych, przyjaciół oraz działaczy partyjnych szkodzi samorządowi, negatywnie wpływa na poziom wydatków i jakość zarządzania miastem. Zdaniem Mentzena Toruń jest zarządzany w sposób, który sprzyja łapówkarstwu i nepotyzmowi.
– Urząd Miasta od 2015 roku nie publikuje rejestru umów – stwierdza Mentzen. – Spółki miejskie nie publikują w ogóle albo od wielu już lat, bilansów i sprawozdań finansowych. W Biuletynie Informacji Publicznej CK Zamek Krzyżacki nie ma nawet informacji, kto tą jednostką zarządza, nie mówiąc już o liście najważniejszych pracowników czy jakichkolwiek danych finansowych.
Polityk skarży się na do utrudniony dostęp do informacji, co może sprzyjać niepożądanym zjawiskom. Wyjątkiem są Toruńskie Wodociągi.
– Toruń jest przykładem miasta, na którym żerują działacze partyjni oraz rodziny wysoko postawionych urzędników – kontynuuje Mentzen. – Przykładem jest spółka miejska Urbitor, która została opanowana przez obecnych i byłych działaczy PiS.
Według Sławomira Mentzena receptą na dobrze zarządzane miasto jest jawność.
– Wiele badań dowiodło, że zwiększenie jawności działania zmniejsza korupcję. Jest to pogląd przyjęty w całym cywilizowanym świecie – tłumaczy kandydat na prezydenta Torunia. – Postuluję wprowadzenie obligatoryjnego publikowania przez miasto rejestrów umów oraz treści najważniejszych z nich. Dzięki temu podejmujący ważne decyzje urzędnicy dwa razy się zastanowią zanim przymkną oko na szkodliwe dla miasta zapisy w umowie.
Co sądzicie o kandydaturze Sławomira Mentzena? Czy zgadzacie się z jego słowami? Czekamy na Wsze opinie! Wybory już 21 października.