Na dzisiejszej konferencji prasowej kandydat na prezydenta Torunia Sławomir Mentzen podjął temat kultury
Mentzen byłby gotów zmniejszyć liczbę toruńskich imprez, ale za to uwydatnić ich jakość. Głównym koordynatorem miałaby być Toruńska Agenda Kulturalna. Wiceprezes partii Wolność podkreśla również konieczność uniezależnienia instytucji kultury.
– Kultura powinna być bardziej niezależna od urzędników – uważa Mentzen. – Instytucje kultury, artyści i animatorzy powinni mieć znacznie większą swobodę niż obecnie. Osoby zarządzające toruńskimi instytucjami kultury są według portalu Menedżer Kultury wyłonione w „kuriozalnych przetargach”, zorganizowanych przez Urząd Miasta po to aby „mieć większy wpływ na instytucje i móc nimi ręcznie sterować”. Należy skończyć z takim traktowaniem kultury, artystów i animatorów. W zamian za niezależność należy jednak oczekiwać jawności wydatków. Rejestry umów powinny być jawne, tak by ograniczyć niewłaściwe gospodarowanie środkami miejskimi.
Ważnym punktem jego programu jest też podwyższenie wynagrodzeń pracowników toruńskiej kultury.
– Ludzie w Toruńskiej Agendzie Kulturalnej czy Dworze Artusa zarabiają bardzo mało, ale muszę spełniać wyśrubowane wymagania – stała dyspozycyjność czy specjalistyczna wiedza. Efekt? Mamy bardzo dużą rotację kadr, nie da się bowiem żyć w dłuższym terminie za minimalną pensję. Tracimy w ten sposób wykwalifikowane osoby – uważa Mentzen.