Policjanci wspólnie ze strażakami wyciągnęli ciało na brzeg Wisły w okolicy miejscowości Włęcz. W tej chwili wiadomo, że jest to 25-latek z Łodzi, którego zaginięcie zgłosiła rodzina w minioną sobotę (07.07). Mężczyzna wszedł do Wisły w okolicy Włęcza w gminie Obrowo, żeby się wykąpać i już nie wypłynął
Wczoraj (11.07.) zakończono czynności identyfikacyjne dotyczące odnalezionych w miniony wtorek zwłok mężczyzny w Wiśle.
– Służby zostały powiadomione przez przypadkowego świadka, który zauważył ciało człowieka w rzece. We wtorek na miejscu pracowali policjanci z Wydziału Prewencji Ogniwo Prewencji na Wodach i Terenach Przywodnych Komendy Miejskiej Policji w Toruniu i z Komisariatu Policji w Lubiczu, WOPR, Strażacy z Osieka i Torunia. Na miejscu był prokurator oraz lekarz. Policjanci wspólnie ze strażakami wyciągnęli ciało na brzeg. W tej chwili wiadomo, że jest to 25 – latek z Łodzi, którego zaginięcie zgłosiła rodzina w minioną sobotę (07.07) – informuje Wioletta Dąbrowska z KMP w Toruniu.
Do dramatycznych scen doszło w minioną sobotę, 7 lipca – około godziny 15:00 dyżurny toruńskiej komendy został powiadomiony o zdarzeniu do jakiego doszło niedaleko miejscowości Łęg Osiek w gminie Obrowo. 25-letni mężczyzna, który wraz z rodziną udał się na grilla w rejon miejscowości Włęcz nad Wisłę postanowił się wykąpać.
W pewnym momencie bliscy zauważyli, że mężczyzna zaczął dziwnie zachowywać się, jakby walczył z wirem w rzece. Na pomoc ruszył mu jego ojciec. Niestety nie zdołał odnaleźć syna. Wówczas najbliżsi zaalarmowali policję.
Dyżurny na miejsce skierował policjantów z Wydziału Prewencji Ogniwa Prewencji na Wodach KMP w Toruniu oraz policjantów z Komisariatu Policji w Lubiczu. W akcję zaangażowali się również strażacy i płetwonurkowie.
Źródło: materiały prasowe KMP w Toruniu