Policjanci pojmali już trzech uczestników wtorkowego zajścia na Bydgoskim Przedmieściu. Przypomnijmy, wówczas około południa na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza i Matejki padły strzały. Jak się okazało, z broni palnej oddał je 41-letni mężczyzna, wobec którego został skierowany wniosek o tymczasowe zatrzymanie
Przypomnijmy, we wtorek koło południa na skrzyżowaniu ulic Mickiewicza z Matejki doszło do strzelaniny. Świadkowie mówią o strzałach oddawanych z samochodu oraz o rzekomym porwaniu. Policja jednak ucina spekulacje na ten temat mówiąc, że w sposób niebudzący wątpliwości ustalono, że nie doszło do porwania. Policja zatrzymała już trzech mężczyzn, którzy brali udział w tym procederze, w tym jeden, 22-latek, zgłosił się na komisariat sam. W środę policja pojmała 26-letniego mieszkańca Torunia. Ustalono, że strzały oddał najstarszy z aresztowanych mężczyzn. Wobec niego został już skierowany wniosek o tymczasowe aresztowanie. Zostaną mu postawione zarzuty sprowadzenia niebezpieczeństwa dla zdrowia i życia, poprzez oddawanie strzałów z broni palnej. Przypomnijmy, że podobne przestępstwa są karane ośmioma latami pozbawienia wolności. Dla dobra postępowania policja nie chce zdradzić jakiej broni mężczyzna używał.
Jeśli chodzi o pozostałych zatrzymanych, to 22-latek został zwolniony bez postawienia żadnych zarzutów. Z kolei ostatni ze złapanych uczestników nadal czeka, aż śledczy ustalą, w jakim charakterze ma zostać przesłuchany.
Wiadomo również, że ustaleni zostali wszyscy uczestnicy wtorkowego zajścia. Policja nadal robi wszystko, by ich odnaleźć i kolejne zatrzymania są tylko kwestią czasu.
(Źródło: Nowości)