Przy Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialnej o. Tadeusza Rydzyka powstanie wielofunkcyjne boisko. Fundusze na budowę obiektu będę pochodzić z budżetu obywatelskiego. Nie wszystkim podoba się ta sytuacja, ale tak zagłosowała większość torunian. O co więc chodzi?
Inwestycja pochłonie 420 tys złotych. Boisko ma być ogólnodostępne, choć zapewne najbardziej skorzystają z niego studenci uczelni ojca redemptorysty. Każdy będzie mógł wejść bezpłatnie, był to warunek, aby projekt został zakwalifikowany do głosowania. Znajdą się tam boiska do piłki nożnej (ze standardami wypełniającymi wymagania FIFA), siatkówki oraz koszykówki. Obiekt będzie ogrodzony oraz oświetlony lampami LED.
Niektórym mieszkańcom nie odpowiadają zasady głosowania podczas planowania budżetu partycypacyjnego oraz umiejscowienie boiska. Pewna część torunian uważa, iż mieszkańcy powyżej wieku studenckiego nie mają szans przegłosować studentów i jest to niesprawiedliwe (chodzi również o remont dróg dojazdowych oraz parkingów wokół akademików na Bydgoskim Przedmieściu). Wydaję się to dość krzywdzącą oceną, gdyż jest realizowanych wiele innych inwestycji zupełnie niezwiązanych ze studentami. Pojawiają się także uwagi, co do miejsca budowy obiektu. Niektórzy zarzucają, że to studenci o. Rydzyka mieli znaczący udział w tym, aby kompleks powstał właśnie na obrzeżach Torunia. Jednak z naszych informacji wynika, że uczniowie WSKSiM w większości głosowali za projektem „Namioty Wyklętych”. Zatem zarzuty w ich kierunku nie są poparte realnymi argumentami, zwłaszcza, że trudno byłoby uzbierać ponad 600 głosów na inną inwestycję akurat we wspomnianej placówce. Tymczasem Urząd Miasta czeka na zgłoszenia wykonawców projektu do 6 września bieżącego roku.
A co Wy myślicie o zasadach rozdziału budżetu partycypacyjnego? Też uważacie, że miasto cierpi, bo realizowane są projekty wybrane przez studentów? Piszcie w komentarzach!