To już pewne. Do ceny paliwa wejdzie opłata emisyjna

0
865

Od przyszłego roku do ceny paliwa włączona zostanie tzw. opłata emisyjna. Jak przekonuje rząd, uzyskane pieniądze mają zostać przeznaczone na walkę ze smogiem. Opozycja z kolei dostrzega tu nowy podatek

Opłatę w wysokości 80 zł od 1000 litrów benzyny i oleju napędowego przewiduje ustawa o biokomponentach i biopaliwach ciekłych. Wczoraj w Sejmie przystąpiono do głosowania. Za projektem opowiedziało się 231 posłów PiS, przeciw w liczbie 199 osób była opozycja. Dwóch wstrzymało się od głosu.

W jaki sposób nowa ustawa pomoże walczyć ze smogiem? Otóż opłata emisyjna pozwoli zebrać środki na sfinansowanie samochodów elektrycznych. Szacuje się, że w 2017 roku dochód wyniesie 1,7 mld zł. Kierowcy nie mają jednak powodów do radości.

Jak przekonuje opozycja, za litr paliwa zapłacimy o 10 groszy więcej. PiS obiecuje jednak, że nowa opłata nie odbije się na cenach w stacjach benzynowych. Nadzieję wzbudzają PKN Orlen i Lotos. Firmy deklarują nieobciążanie dodatkową opłatą swoich klientów.

– Grupa Lotos widzi korzyści związane z dostępnością środków z funduszu niskoemisyjnego – powiedział  podczas konferencji prasowej Adam Pawłowicz. – Podtrzymujemy też deklarację sfinansowania opłaty emisyjnej. Liczymy, że część tej opłaty weźmie na siebie rynek hurtowy.

Nowa ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2019 roku.