W dalszym ciągu toczy się walka o przyszłość drogi S10 na trasie Toruń-Bydgoszcz. Jak wiadomo Rada Ministrów zdegradowała projekt budowy tej drogi na 126 miejsce w związku ze zmianami w rządowych ustaleniach Programu Budowy Dróg Krajowych 2014-2023. Po podjęciu tej niekorzystnej decyzji, Prezydent Michał Zaleski zaapelował do Rady Ministrów o zmianę decyzji i zwrócił się z prośba o pomoc do toruńskich parlamentarzystów
Przypomnijmy, że w Programie Budowy Dróg Krajowych 2014-2023 znalazło się 118 inwestycji, których wartość wynosi łącznie 135 miliardów złotych. Na długiej liście nie ma jednak projektu budowy drogi S10 z Torunia do Bydgoszczy. Wynika to z decyzji Rady Ministrów, która zaktualizowała listę i w wyniku tych działań bydgosko-toruńska trasa spadła na 126 miejsce. Prezydent Torunia Michał Zaleski oraz Prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski zwrócili się już z apelem do Rządu, by ta decyzja została zmieniona, o czym szerzej informowaliśmy tutaj. Co więcej, wczoraj Zaleski wystosował jeszcze jeden apel, w którym prosi o wyjaśnienie, dlaczego inwestycja tak ważna dla naszego regionu została pominięta.
– W nawiązaniu do publikacji medialnych, które ukazały się na skutek nieujęcia w Programie Budowy Dróg Krajowych, w wykazie zadań, drogi ekspresowej S10 Bydgoszcz-Toruń, z całą stanowczością podkreślam, że oczekiwaniem mieszkańców Torunia są konkretne decyzje, a nie jedynie słowne deklaracje Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa w sprawie tak istotnej inwestycji – czytamy w apelu. – Wiążąca decyzja to umieszczenie projektu budowy drogi ekspresowej S10 Bydgoszcz-Toruń na powrót wśród inwestycji z datą realizacji we wspomnianym wcześniej Programie, zaktualizowanym przez Radę Ministrów w dn. 12.07.2017 roku. Znajduje się w nim obecnie 118 zadań za łączną kwotę ponad 135 miliardów złotych. Dlaczego w 118 miejscach Polski mieszkańcy mogą mieć pewność budowy dróg i obwodnic, a bydgoszczanie i torunianie mają być w tym programie pominięci? Innym konkretnym rozwiązaniem może być decyzja o umieszczeniu projektu na liście inwestycji do budowy w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego, podjęta w takim samym trybie jak Program Budowy Dróg Krajowych, tj. np. w trybie uchwały Rady Ministrów. Jedynie w ten sposób możemy mieć realne gwarancje budowy tej strategicznej drogi. Aby zapadły wiążące decyzje potrzebna jest nie tylko aktywność na szczeblu samorządowym, ale przede wszystkim zdecydowane działanie parlamentarzystów regionu, którym nie może pozostawać obojętna ta inwestycja, ważna dla Torunia, Bydgoszczy i całego województwa kujawsko-pomorskiego. Inwestycja dla ich wyborców!
Prezydent zwrócił się również z prośbą o pomoc do parlamentarzystów pochodzących z regionu, tj. Arkadiusza Myrchy, Tomasza Lenza, Pawła Olszewskiego i Michała Stasińskiego. Wszyscy reprezentują Platformę Obywatelską. Na pismo Prezydenta odpowiedział Arkadiusz Myrcha.
Posłowie złożyli również interpelację w sprawie budowy trasy S10 do Ministra Infrastruktury i Budownictwa Andrzeja Adamczyka.
Nie wiadomo jaki będzie finał całej sprawy. O wszystkich nowych doniesieniach będziemy informować na bieżąco. Zachęcamy do śledzenia naszego portalu.