W samym sierpniu w całej Polsce zanotowano aż 30 utonięć. Przynajmniej dwa przypadki miały miejsce w naszym regionie
Jedną z ostatnich ofiar minionego weekendu jest 19-latek, który utonął w jeziorze Ostrowskim w miejscowości Przyjezierze. W niedzielę wspólnie z przyjaciółmi wybrał się na niestrzeżone kąpielisko i mimo wyraźnego znaku ostrzegawczego wszedł do wody, która szybko osiągnęła głębokość 8 metrów. Niestety mężczyzna zatonął. Po pięciu godzinach poszukiwań płetwonurkowie wyłowili jego ciało.
Toruńska policja informuje jeszcze o tragedii w Toporzysku. Tam kąpieli w rozlewisku przy wale przeciwpowodziowym zażył 57-latek. Jak wynik ze wstępnych ustaleń, przed zanurzeniem mężczyzna spożywał alkohol.
– W pewnym momencie świadkowie stracili go z oczu – mówi oficer prasowy Wojciech Chrostowski. – Osoby, które przebywały na brzegu rzuciły się na ratunek. Po chwili mężczyzna został wyciągnięty na brzeg. Pomimo akcji reanimacyjnej 57-latek zmarł.
W tym sezonie utonęło już 281 osób. Jak poinformowało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, w sobotę padł „tragiczny tegoroczny rekord”. Utonięcia wynikają najczęściej z przecenienia swoich umiejętności pływackich i spożywania alkoholu. Ratownicy WOPR alarmują, by korzystać ze strzeżonych kąpielisk i nigdy nie wypływać na głębsze wody samemu!