Rządząca obecnie naszym krajem partia Prawo i Sprawiedliwość walczy o zniesienie handlu w dwie niedziele w miesiącu. Związek „Solidarność” chce, aby zakaz obejmował wszystkie niedziele i na tym zdaje się nie chce poprzestać
Jak donosi se.pl, przewodniczący sekcji krajowej pracowników handlu NSZZ „Solidarność” Alfred Bujara przypomina, że w czasach PRL-u soboty były wolne od pracy. Bujara zapowiada, że w przypadku niespełnienia żądań, związkowcy będą zbierać podpisy pod petycją, traktującą o dwóch wolnych sobotach w miesiącu. W szeregach PiS panuje opinia, iż jest to próba odegrania się za zaledwie dwie wolne niedziele, proponowane przez partię. Portal Wprost powołuje się tutaj na wypowiedź posła Grzegorza Matusiaka, który apeluje o próbę osiągnięcia kompromisu.
Sprawa ograniczenia handlu budzi wiele emocji. Posłowie Nowoczesnej zapowiadają, że będą zbierać podpisy pod petycją przeciw ustawie. Argumentują to zlikwidowaniem ok. 100 tysięcy miejsc pracy oraz znacznie mniejsze wpływy do budżetu państwa.
(Źródło: www.wprost.pl)