Toruński sąd zadecydował – 42-letni mężczyzna, który oszukał Skarb Państwa na niemal trzy miliony złotych został skazany na 2-miesięczny tymczasowy areszt. To jednak dopiero początek jego kłopotów. Za czyn, którego się dopuścił, może spędzić w więzieniu nawet sześć lat i zapłacić bardzo wysoką grzywnę
W poniedziałek rano patrol złożony z funkcjonariusza Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego oraz policjanta Wydziału Ruchu Drogowego, zatrzymał na autostradzie A1 w Nowej Wsi ciężarówkę marki IVECO w celu kontroli. Podczas rozmowy kierowca wyznał, że nie może okazać mundurowym dokumentów, ponieważ ich nie posiada. To wzbudziło podejrzenia patrolu, który polecił zatrzymanemu otworzyć skrzynię. Okazało się, że ładownia ciężarówki była wypełniona po brzegi papierosami, które nie miały polskich znaków akcyzowych. Funkcjonariusze naliczyli się ponad 250 kartonów, co w sumie daje niemalże 130 tysięcy paczek papierosów, a to z kolei oznacza, że z powodu nieodprowadzonego przez 42-latka podatku straty Skarbu Państwa wynoszą niemal trzy miliony złotych. To tylko wstępne wyliczenia funkcjonariuszy.
Co ciekawe, zatrzymany nie miał przy sobie dokumentów upoważniających do prowadzenia pojazdów samochodowych, bo też nie mógł ich mieć. Na mężczyźnie ciąży zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, wydany przez toruński sąd i aktualny aż do czerwca 2017 roku. Zatrzymany został odwieziony prosto do celi, a cała sprawa trafiła w ręce toruńskiego Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą.
– Dzisiaj rano funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą toruńskiej komendy doprowadzili do sądu zatrzymanego 42- latka – mówi Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy KMP. – Już wczoraj prokurator Prokuratury Rejonowej Toruń Wschód po zapoznaniu się z całością materiału zgromadzonego przez śledczych zdecydował o złożeniu stosownego wniosku do sądu o jego tymczasowym aresztowaniu. Sąd przychylił się do niego i zatrzymał w areszcie na najbliższe 2 miesiące tego człowieka.
Jak się okazało, kartoteka zatrzymanego mieszkańca toruńskich Wrzosów stanowi dość długą lekturę. W przeszłości 42-latek był karany za przestępstwa przeciwko porządkowi publicznemu, za które został ukarany pięcioletnim pobytem w zakładzie karnym. W maju tego roku wyszedł na wolność, ale wiele wskazuje na to, że długo się nią nie nacieszy. Śledczy postawili już mężczyźnie zarzuty paserstwa akcyzowego oraz złamania zakazu sądowego, za co grodzi mu kara sześciu lat więzienia.