Powracamy do cyklu dotyczącego historii i osobistości naszego pięknego miasta. Po Janie Godfrydzie Roesnerze, czas na historię nie tak odległą, bo sięgającą ubiegłego wieku. Chodzi o wybitnego kompozytora i pianistę – Kazimierza Serockiego, który urodził się w 1922 roku w jednej z kamienic przy ul. Świętego Ducha. To właśnie torunianin jest autorem muzyki do takich filmów jak „Krzyżacy” czy „Potop”
O młodzieńczych latach Kazimierza Serockiego wiadomo niewiele. W 1947 roku własną ręką napisał i złożył w Związku Kompozytorów Polskich swój życiorys, jednak nie przedstawia on zbyt wielu informacji. Więcej mówił o sobie swoim przyjaciołom, którzy później – w audycjach radiowych czy w gazetach, wspominali kompozytora. Nie wszystkie informacje można jednak zweryfikować.
Kompozytor na świat przyszedł 3 marca 1922 roku w jednym z domów przy ul. Świętego Ducha. Jego rodzicami byli Franciszek Serocki i Bronisława Stefaniak. Co ciekawe, pierworodni imię Kazimierz nadali mu jako drugie. Pierwszym było Józef, jednak od zawsze każdy nazywał go Kazikiem. Formalnej zmiany imienia dokonał w 1965 roku. W rodzinie Serockich nikt nie miał muzycznych tradycji. Ojciec był kupcem, a matka właścicielką składu meblarskiego. Bohater naszego cyklu od najmłodszych lat przejawiał jednak spore zainteresowanie muzyką. Historia głosi, że rodzice często nie mogli odciągnąć go od stojącego w domu pianina. Dostrzegli oni talent swojej pociechy i w wieku czterech lat posłali go na lekcje gry na fortepianie do najlepszej w mieście nauczycielki – Marii Drzewieckiej.
Po ukończeniu siódmego roku życia, młody Kaziu został zapisany do Konserwatorium Pomorskiego Towarzystwa Muzycznego w Toruniu mieszczącego się przy ul. Chełmińskiej 16, gdzie uczyła wspomniana Drzewiecka. Oprócz niej, jego opiekunem był również profesor Zygmunt Lisicki – wysoko ceniony pianista i działacz muzyczny z terenu Pomorza i Kujaw. Serocki wraz z najzdolniejszymi koleżankami i kolegami miał okazję występować na szkolnych pokazach i koncertach. 30 czerwca 1931 roku grał na jednym z nich pierwszą część Koncertu fortepianowego D-dur Józefa Haydna.
Kazimierz prezentował doskonałe warunki fizyczne, które umożliwiały stwarzały mu także predyspozycje do uprawiania sportów. Wiadomo, że uprawiał pływanie i pięściarstwo. Jak wspominał w jednej z audycji radiowych Augustyn Bloch, przyjaciel Serockiego, „Kazik chwalił się, że był mistrzem wagi lekkiej”. Prawdopodobnie chodziło o mistrzostwa Torunia. Być może przyszły kompozytor trenował boks w Toruńskim Klubie Sportowym, lecz to również nie jest potwierdzone.
W 1936 roku szkoła muzyczna do której uczęszczał Serocki miała poważne problemy ekonomiczne. Co prawda ostatecznie udało się zażegnać kryzysowi dzięki powołaniu nowego dyrektora – Piotra Perkowskiego, jednak jego liczne zmiany nie spodobały się wielu nauczycielom. Wśród nich była m.in. Maria Drzewiecka, która postanowiła szlifować kolejne muzyczne talenty w Bydgoszczy. Wraz z nią do miasta znad Brdy przeniósł się Kazik, prawdopodobnie także z rodzicami, ponieważ od tamtego roku nie widnieli już oni w spisie mieszkańców Torunia. Jednocześnie jednak uczęszczał on do I Męskiego Gimnazjum i Liceum im. Mikołaja Kopernika (I LO), gdzie w 1939 roku zdał maturę.
Kiedy wybuchła wojna, przebywał on akurat na obozie Przysposobienia Wojskowego w Lidzbarku koło Działdowa. Wraz z całą drużyną wycofał się do Warszawy, jednak szybko zdecydował się na powrót do rodziców. Jak relacjonuje inny z jego przyjaciół – Tadeusz A. Zieliński, Kazik uciekał ze stolicy łodziami przez Wisłę, a następnie pieszo przez lasy i wsie. Miesiące okupacji spędził z rodzicami w Solcu Kujawskim. Po pewnym czasie wrócił jednak do Warszawy i zamieszkał u swojego wujka, a tam znalazł pracę w jednej z kawiarni jako pianista. W tym okresie Serocki podjął pierwsze młodzieńcze próby kompozytorskie (m.in. Etiuda, Preludium, dwa Mazurki), a w wieku 22 lat rozpoczął on naukę fortepianu u Zofii Buckiewiczowej i w zakresie kompozycji u Kazimierza Sikorskiego w konspiracyjnym Konserwatorium warszawskim.
Z relacji osoby blisko związanej z Serockim możemy się dowiedzieć, że kompozytor brał czynny udział w Powstaniu Warszawskim i odniósł ciężki postrzał w czoło, który rozbił mu część czaszki. Od tego czasu nosił na czole wyraźny ślad. Nazwisko kompozytora nie figuruje jednak na liście powstańczych biogramów w internetowej encyklopedii poświęconej Powstańcom Warszawskim, weryfikowanej przez historyków Muzeum Powstania Warszawskiego.
Z Warszawy po wojnie przeniósł się do Łodzi, a konkretnie do Państwowej Wyższej Szkoły Muzycznej. kształcił się pod kierunkiem Stanisława Szpinalskiego (dyplom z fortepianu) i Kazimierza Sikorskiego (dyplom z kompozycji). Po wojnie Serocki pełnił także przez krótki czas funkcję kierownika muzycznego Teatru Powszechnego w Warszawie. W 1946 roku wziął ślub z Zofią Adamowską i wyjechał na roczne stypendium polskiego Ministerstwa Kultury i Sztuki do Paryża na uzupełniające studia u Nadii Boulanger i Lazare Levy. Dyscyplina formalno-techniczna jaką Serocki wykształcił w tym okresie będzie cechować niemal wszystkie jego późniejsze utwory. Po powrocie do Warszawy, w 1949 roku otrzymał III nagrodę (I i II nie przyznano) za 4 tańce ludowe na małą orkiestrę oraz wyróżnienie za Sonatinę na fortepian na II Konkursie Kompozytorskim im. F. Chopina, organizowanym przez Związek Kompozytorów Polskich. Tego samego roku wraz z Janem Krenzem i Tadeuszem Bairdem zrzeszył on tzw. Grupę 49, czyli projekt stawiający sobie za cel tworzenie muzyki antyelitarnej, komunikatywnej i nieskomplikowanej, ale jednocześnie o wysokim poziomie artystycznym.
W 1951 uzyskał III nagrodę na Festiwalu Muzyki Polskiej za kantatę Murarz Warszawski, rok później natomiast nagrodę państwową II stopnia za muzykę do filmu Młodość Chopina w reżyserii Aleksandra Forda. Wkrótce Serocki zarzucił karierę pianistyczną poświęcając się kompozycji. W 1952 roku toruński twórca poznał puzonistę Juliusza Pietrachowicza. Szybko nawiązali ze sobą wspólny język, co zaowocowało kreatywną współpracą i kilkoma utworami puzonowymi napisanymi przez Serockiego. Za jeden z nich – Koncert puzonowy, a także I Symfonię – kompozytor zdobył nagrodę Ministra Kultury i Sztuki w 1955. W 1956 wspólnie z Tadeuszem Bairdem przyczynił się do zorganizowania Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Współczesnej, organizowanego następnie cyklicznie i znanego od 1958 pod nazwą „Warszawska Jesień”. Od lat 50′ Serocki niemal co chwilę zdobywał cenne nagrody. Torunianin uznawany jest za czołowego przedstawiciela awangardy w XX-wiecznej muzyce polskiej, a jego twórczość jest niezwykle różnorodna.
Kazimierz Serocki skomponował muzykę do czternastu filmów fabularnych i około trzydziestu krótkometrażowych (dokumentalnych i animowanych). Był zatem bardzo zaangażowany w twórczość dla filmu. Napisane przez niego ścieżki dźwiękowe pochodzą z lat 1949–74, ale najwięcej z nich powstało na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych oraz w pierwszej połowie lat sześćdziesiątych. W tym czasie skomponował on m.in. muzykę do ekranizacji powieści Henryka Sienkiewicza – Krzyżacy. Po 1965 roku kompozytor zawiesił działalność filmową, by w 1974 roku powrócić w spektakularnym stylu w Potopie Jerzego Hoffmana.
Zapisał się w kartach historii muzyki także jako juror konkursów kompozytorskich organizowanych przez Polskie oraz Międzynarodowe Towarzystwo Muzyki Współczesnej. Od 1984 roku PTMW organizuje Międzynarodowy Konkurs Kompozytorski im. Kazimierza Serockiego, którego przedmiotem jest utwór orkiestrowy. Konkurs daje utalentowanym kompozytorom szanse zaistnienia i propaguje nową muzykę.
Kazimierz Serocki zmarł po ciężkiej chorobie 9 stycznia 1981 roku w lecznicy Ministerstwa Zdrowia w Warszawie. Kompozytor został pochowany na warszawskim Cmentarzu Powązkowskim. W ostatnich latach muzyka poważna Serockiego przeżywa renesans. Ukazały się trzy monograficzne płyty z utworami torunianina. Do dziś wiele osób uważa go za jednego z najwybitniejszych kompozytorów muzyki współczesnej XX wieku.