Miejsca zajmowane w wynikach wyszukiwania mają decydujący wpływ na to, które odnośniki klikną użytkownicy. A że wyszukujących jest ich całe mrowie – tylko w Polsce to ponad 26,3 miliona osób – kolejne firmy prześcigają się w oferowaniu innym przedsiębiorcom usługi skutecznego, trwałego pozycjonowania w Google. Są i tacy, którzy usiłują zdobyć ów internetowy szczyt bez pomocy innych. Czy takie działania mają sens i mogą przynieść oczekiwane skutki? Przyjrzyjmy się sprawie bliżej
Google wymienia ponad 200 czynników rankingowych. W rzeczywistości jest ich znacznie więcej
Z pozoru pozycjonowanie stanowi całkiem proste zadanie: pisać teksty zawierające frazy kluczowe, na które dana strona ma pokazywać się wysoko, zostawiać linki i patrzeć, jak witryna pnie się do góry. Diabeł jak zawsze tkwi w szczegółach – zgodnie ze słowami specjalistów z AFTERWEB dzisiaj dla Google bardziej liczy się jakość niż ilość. Strona, na której publikowane są niemal bliźniaczo podobne teksty, będzie oceniona przez algorytmy niżej niż serwis, w którym zamieszczane są fachowe artykuły, które odpowiadają na pytania i potrzeby użytkowników. Duży wpływ na kolejność stron w wynikach wyszukiwania ma również to kto, gdzie i kiedy wysłał dane zapytanie. Algorytmy Google są coraz bardziej zaawansowane, na tyle aby użytkownikowi przebywającemu w Gdańsku prezentować witryny odnoszące się do Trójmiasta, a nie strony ukierunkowane na Wrocław albo Zakopane… pod warunkiem, że informacje i metadane z poszczególnych witryn pozwoliły je właściwie zaklasyfikować. Content i dane geolokalizacyjne to i tak tylko dwa spośród kilkuset aspektów, które trzeba uwzględnić przy pracach pozycjonerskich nad stroną.
Pozycjonowanie stron internetowych na własną rękę może skończyć się poważnymi kłopotami
Podjęcie adekwatnych, skutecznych działań wymaga zatem specjalistycznej wiedzy oraz ciągłego śledzenia zmieniających się wytycznych oraz trendów. Teoretycznie można skorzystać z „drogi na skróty”, jednak w dłuższej perspektywie przyniesie to więcej szkód niż pożytku. Roboty Google stają się coraz bardziej wyczulone na stosowanie pewnych trików – przez fachowców z branży nazywanych Black Hat SEO. Za przyłapanie na stosowaniu zabronionych przez Google metod czekają bolesne kary: od filtra przesuwającego stronę w dół rankingów, aż po całkowite wyrzucenie domeny z grona witryn prezentowanych w wyszukiwarce.
Podsumowując i odpowiadając na zadane w tytule pytanie: owszem, samodzielne pozycjonowanie stron internetowych jest jak najbardziej wykonalne. Problem w tym, że pochłania tyle czasu, że zdecydowanie bardziej opłacalnym wyjściem jest zlecenie tego komuś o specjalistycznych kompetencjach, z bogatym doświadczeniem w branży i udokumentowanymi sukcesami. Wiele wskazuje na to, iż wspomniana wcześniej agencja AFTERWEB spełnia te warunki.