Artiom Łaguta wygrywa SEC Challenge

0
1676
Piątkowe zawody stały na bardzo wysokim poziomie. (Fot. Mateusz Barański)

Kibice, którzy zdecydowali się w piątek odwiedzić Motoarenę nie mogą narzekać. Finałowa runda eliminacji do Indywidualnych Mistrzostw Europy trzymała w napięciu do ostatniego wyścigu, a poziom rywalizacji był bardzo wysoki

Na starcie piątkowych zawodów zabrakło Piotra Pawlickiego Leona Madsena, obaj nie doszli do siebie po ligowych upadkach. Obydwaj także, byli upatrywani w roli faworytów eliminacji. Rozczarowania brakiem Pawlickiego nie krył jego brat – Przemysław PawlickiBardzo szkoda, że nie było tu dzisiaj Piotrka, bardzo mu zależało na tym cyklu, poświęcił Mistrzostwa Świata, żeby się skupić na SEC-u. Szczególnie przykro, bo czwartkowy upadek nie do końca był jego winą. Mam nadzieję, że organizatorzy to docenią, Piotrek jest jednym z najlepszych żużlowców w Polsce i fajnie by było, gdyby organizatorzy to zauważyli i wręczyli mu dziką kartę na któryś ze startów – mówił nam po zakończonych zawodach Pawlicki.

Pierwsza seria startów poniekąd pokazała nam faworytów tych zawodów. „Trójki” na swoim koncie zapisali Protasiewicz, Milik, Monberg i niepokonany w piątek Artiom Łaguta. Z całej czwórki awans uzyskali wszyscy, poza Jesperem Monbergiem, który w całych zawodach poza zwycięstwem na otwarcie dwa razy przywiózł po punkcie a dwukrotnie linię mety przekraczał jako ostatni. Pięć punktów to było zdecydowanie za mało aby myśleć o finale.

Pokaz mocy w Toruniu dał młodszy z braci Łaguta. Tiomka przywiózł komplet pięciu zwycięstw, w każdym biegu podkreślając swoją siłę – Bardzo lubię tor w Toruniu, wiem jak trzeba tutaj jeździć i myślę, że było fajnie. Dzisiaj bardzo mi się podobał tor, w pierwszych trzech seriach był idealnie ułożony, potem zrobił się nieco suchy. Jeżeli tak samo będzie za dwa tygodnie to będzie bardzo fajnie. Dzisiaj było trochę łatwiej bo nie było Piotrka Pawlickiego i Leona Madsena, myślę, że oni obydwaj by awansowali. Niestety zaliczyli upadki i nie mogli dzisiaj wystartować – mówił po zawodach Łaguta.

Toruński rodzynek w stawca – Grigorij Łaguta awans wywalczył sobie dopiero w piątej serii. Początek zawodów dla Griszki był przeciętny, po dwóch seriach miał na swoim koncie zaledwie 3 punkty i awans się oddalał. W dwóch kolejnych seriach przywiózł jednak sześć punktów i dowieziony jeden w ostatnim biegu przypieczętował miejsce w zwycięskiej siódemce.

Najlepiej z polskich żużlowców spisał się Tomasz Jędrzejak, popularny Ogór zajął trzecie miejsce z dorobkiem dwunastu punktów. Tyle samo po dwudziestu wyścigach miał Hans Andersen i o kolejności na podium zadecydował bieg dodatkowy pomiędzy zainteresowanymi. Tam górą okazał się duńczyk i to on stanął na drugim stopniu podium. Awans do tak prestiżowego cyklu to ogromny sukces i tak to odbieram. Tor w Toruniu wymusza ściganie, jest tu dużo ścieżek i trzeba mieć oczy dookola głowy, żeby wybrać ten najlepszy tor jazdy. Nie zastanawiałem się nad celem w SEC-u, nie myślę o tym na razie. Dzisiaj celem był awans, udało się go zrealizować i teraz trzeba to sobie poukładać – tak ocenił swój występ Jędrzejak. 

Wyniki: 

1. Artiom Łaguta – 15 (3,3,3,3,3)
2. Hans Andersen – 12+3 (1,2,3,3,3)
3. Tomasz Jędrzejak – 12+2 (2,3,3,2,2)
4. Piotr Protasiewicz – 11 (3,3,2,1,2)
5. Vaclav Milik – 10 (3,2,0,2,3)
6. Grigorij Łaguta – 10 (2,1,3,3,1)
7. Przemysław Pawlicki – 9 (1,2,2,1,3)
8. Kenneth Bjerre – 8 (2,0,1,3,2)
9. Witalij Biełousow – 8 (2,1,2,2,1)
10. Linus Sundstroem – 6 (1,3,1,0,1)
11. Jesper Monberg – 5 (3,1,1,0,0)
12. Kjastas Puodżuks – 5 (0,2,2,0,1)
13. Krzysztof Jabłoński – 4 (0,d,0,2,2)
14. Andriej Karpow – 4 (1,1,1,1,0)
15. Andrzej Lebiediew – 1 (0,0,0,1,0)

Bieg po biegu:

1. (59,65) Monberg, Bjerre, Karpow, Lebiediew
2. (58,79) Milik, A. Łaguta, Sundstroem, Jabłoński
3. (57,93) A. Łaguta, Biełousow, Pawlicki, Puodżuks
4. (58,25) Protasiewicz, Jędrzejak, Andersen
5. (58,85) A. Łaguta, Andersen, G. Łaguta, Bjerre
6. (59,00) Protasiewicz, Puodżuks, Monberg, Jabłoński (d4)
7. (59,72) Sundstroem, Pawlicki, Karpow
8. (59,96) Jędrzejak, Milik, Biełousow, Lebiediew
9. (60,53) Jędrzejak, Pawlicki, Bjerre, Jabłoński
10. (59,72) G. Łaguta, Biełousow, Monberg
11. (59,53) A. Łaguta, Protasiewicz, Karpow, Milik
12. (59,88) Andersen, Puodżuks, Sundstroem, Lebiediew
13. (60,34) Bjerre, Biełousow, Protasiewicz, Sundstroem
14. (60,13) Andersen, Milik, Pawlicki, Monberg
15. (60,82) G. Łaguta, Jędrzejak, Karpow, Puodżuks
16. (60,10) A. Łaguta, Jabłoński, Lebiediew
17. (60,59) Milik, Bjerre, Puodżuks
18. (60,47) A. Łaguta, Jędrzejak, Sundstroem, Monberg
19. (60,75) Andersen, Jabłoński, Biełousow, Karpow
20. (60,47) Pawlicki, Protasiewicz, Łaguta, Lebiediew

21. (60,69) Andersen, Jędrzejak