[Play-Off MECZ #1] Czarne Pantery lepsze od Twardych Pierników

0
1397

W pierwszym meczu ćwierćfinałowym fazy play off Tauron Basket Ligi koszykarze Polskiego Cukru Toruń przegrali z Energą Czarnymi Słupsk 87:90. Torunianie zatem stracili atut własnego parkietu

Do zwycięstwa gości poprowadził zdobywca 24 punktów – Jerel Blassingame, zaś w ekipie gospodarzy najwięcej punktów zdobył Markeith Cummings – 18.

Podopieczni Jacka Winnickiego nie weszli w ten mecz najlepiej. Po punktach Blassingame’a i Harpera Czarni prowadzili 14:5. Wynik starali się gonić gospodarze, jednak nie przyniosło to wymiernego efektu. Po pierwszej kwarcie było 21:28. Cummings dał jednak Polskiemu Cukrowi impuls do ataku – gospodarze zanotowali serię 10:0 i po trafieniu Amerykanina wyszli na prowadzenie 31:30. Później jednak we znak dał się Blassingame, który był nie do zatrzymania dla obrońców naszej drużyny. Po dwudziestu minutach przegrywaliśmy 43:50.

Bardzo dobrą zmianę w trzeciej kwarcie dał Tomasz Śnieg. Sprowadzony ze Słupska rozgrywający zdobył siedem w tej części i razem z Łukaszem Wiśniewskim odrobili straty. Sporo od siebie dołożył także Sean Denison. Takie zestawienie pozwalało ekipie trenera Jacka Winnickiego na odrabianie strat. Po późniejszej trójce Łukasza Wiśniewskiego torunianie wyszli na prowadzenie 63:61. Dobrze prezentował się także Krzysztof Sulima i to także dzięki niemu gospodarze po tej części meczu wygrywali trzema punktami (72:69).

Czwarta kwarta rozpoczęła się od serii 0:7 dla Czarnych Panter ze Słupska i wyszli oni na prowadzenie 74:72. Wtedy znów pokazał się Denison i ponownie gospodarze wyszli na prowadzenie (77:75). Końcówka spotkania była bardzo zacięta, ale to goście zachowali więcej zimnej krwi. Do dogrywki próbował doprowadzić Michał Michalak, jednak niecelnie rzucił zza linii 6,75 m i to przyjezdni mogli świętować zwycięstwo.

Energa Czarni prowadzi w serii do trzech zwycięstw 1:0. Mecz nr 2 w sobotę 30 kwietnia o godz. 19.00 ponownie w Toruniu. Bezpłatna transmisja (z powtórkami i komentarzem) na IPLA.tv oraz PolsatSport.pl.

Jacek Winnicki, szkoleniowiec toruńskiej drużyny: Za nami mecz otwarcia. Graliśmy falami, nie trafialiśmy rzutów wolnych i mieliśmy swoje szanse. Chcę pogratulować moim zawodnikom walki, ale także podkreślić, że to jest dopiero pierwszy mecz. Nie możemy już teraz zakładać, że ta seria jest przegrana. Do następnej rundy awansuje bowiem zespół, który wygra trzy mecze. Na razie jest 1:0 dla rywala. Nie jest to sytuacja, jaką byśmy sobie wymarzyli. Po to jednak trenujemy, walczymy i chcemy być dumni z bycia w tym zespole i reprezentowania miasta i klubu, że mogę zapewnić, że się nie poddamy.

Łukasz Wiśniewski, kapitan Polskiego Cukru Toruń: Ciężko powiedzieć coś po przegranym meczu. Już w pierwszym spotkaniu straciliśmy przewagę własnego parkietu. Na pewno nie czujemy się z tym dobrze, ale mamy jeszcze kolejne mecze. W pierwszej potyczce zawiodła trochę nasza obrona i słaba skuteczność z dystansu. Dotychczas we własnej hali szło nam w tym elemencie dobrze. Tym razem kosz był jednak jak zaczarowany. Samo spotkanie mogło się podobać. To był mecz walki.

Donaldas Kairys, trener Energi Czarnych Słupsk: Oba zespoły były przygotowane do walki i mocno koncentrowały się na wydarzeniach na parkiecie. Przewaga w walce o zbiórki i agresja na boisku okazały się kluczem do zwycięstwa. Pozytywną rzeczą dla nas jest fakt, że to zwycięstwo wywrze jeszcze większą presję na toruńskiej drużynie przed sobotnią potyczką. Mamy mało czasu na poprawę elementów, które dzisiaj nie funkcjonowały. Wiemy, że drugi mecz będzie bardzo trudny. Jarosław Mokros cały czas jest kontuzjowany. Bardzo chce wrócić i nam pomóc, ale musimy go powstrzymywać. Rwie się na parkiet. Tak długo, jak się da powstrzymamy go jednak. Nie jest jeszcze gotowy do gry. Nie trenuje z zespołem w pełnym kontakcie.

Jerel Blassingame, rozgrywający Energi Czarnych Słupsk: To było bardzo trudne spotkanie. Spotkały się dwa bardzo wyrównane zespoły. Każdy chce walczyć, bo żadna z ekip nie chce na tym etapie zakończyć udziału w fazie play off. Tak będzie do samego końca tej rywalizacji.

Polski Cukier Toruń – Energa Czarni Słupsk 87:90 (21:28, 22:22, 29:19, 15:21)

Polski Cukier Toruń: Markeith Cummings 18, Sean Denison 15, Tomasz Śnieg 13, Łukasz Wiśniewski 11, Krzysztof Sulima 9, Danny Gibson 7, Michał Michalak 7, Maksym Kornijenko 3, Stevan Milosević 2, Aleksander Perka 2,

Energa Czarni Słupsk: Jerel Blassingame 24, Cheikh Mbodj 11, Mantas Cesnauskis 11, Justin Jackson 10, Demonte Harper 8, Łukasz Seweryn 8, Kacper Borowski 8, Grzegorz Surmacz 8, Florian Campbell 2.

Stan rywalizacji play off (do trzech zwycięstw) 1:0 dla Energii Czarnych.